Jeśli chodzi o mnie, to jeszcze nigdy w życiu się nie odchudzałam. Kiedyś nie przepadałam za słodyczami, ale od jakiegoś czasu mam na nie
ochotę i jem, a to jakieś wafelki, czekoladę,itp. Rano zawsze jem śniadanie, potem obiad z dwóch dań z kolacją różnie bywa, bo zazwyczaj
jestem najedzona, albo dość wcześnie idę spać i jakoś tak nie mam już ochoty jeść. Z tą anemią to własnie wiem, jak to może się skończyć i
obawiam sie tego, ale mam nadzieję, że żelazo pomoże.