Niestety ksieża najpierw nie chcą podejmować tematu dekoracji kościoła, bo twierdzą, że jest na to czas,
a na 2 miesiące przed ślubem przedstawiają swoje żelazne warunki odnośnie czego w kościele nie może być np.
sztucznych kwiatów, woali na ławkach, dekoracji krzeseł i klęczników, wypożyczonego dywanu itd. - szkoda tylko, że
wtedy jest już za późno na zmianę kościoła, bo zaproszenia już wypisane . . .
Jeżeli Proboszcz danej Parafii ma jakieś uwagi w kwestiach dekoracji to powinien się nimi podzielić z Parą Młodą w chwili, gdy Młodzi przychodzą rezerwować termin. Takie jest moje zdanie
W Garnizonowym Proboszcz nie daje numerów do innych Par,
w Mikołaju wchodzi w grę tylko skromna dekoracja ławek bez dekoracji krzeseł, klęczników, dywanu itp.
Na Ugorach i Woj. Polskiego nie ma mowy o sztucznych kwiatach,
a w Bazylice Proboszcz ma swoją dekorację, za którą trzeba płacić odgórnie (tam nawet za postój przed kościołem Proboszcz każe płacić - paranoja jakaś !)
tak samo na Św. Trójcy - dekoracją zajmuje się kościelna
Jeżeli interesuje Was jak to jest w Waszej Parafii - piszcie na priv,
służę radą
