Mariolka jako że ja swojej @ jeszcze długo nie będę miała to chętnie się do twojego odliczania przyłączę
martini twój wykład otworzył mi oczy

Ja tamponów używałam tylko na "specjalne" okazje, a na co dzień podpaski. W ogóle aplikacja tamponu bez aplikatora to dla mnie za trudna sprawa. Normalnie sobie z tym nie radzę. Na początku to jeszcze pakowali z aplikatorami, a teraz to ciężko trafic. Jakbym wiedziała to bym sobie zostawiła jeden aplikator

Mariolka jakby ci kiedyś zabrakło podpasek to mam w szafce chyba z 5 paczek bo zakupiłam w makro jeszcze przed ciążą

W pracy nie jedną koleżankę już poratowałam, bo ja zawsze w torebce mam kilka podpasek.