Witam!!!
Zachwycona zdjęciami ze stronki internetowej oraz dobrym jedzonkiem w karczmie zarezerwowałam sobie w ubiegłym roku wstępnie termin w Ćwiklicach na 2009 rok. Niestety gdy pojechaliśmy wpłacić zaliczkę i zostalismy, pierwszy raz, wpuszczeni na górną salę i przezyliśmy koszmar!! Kelner w poplamionej koszuli kompletnie nie zainteresowany nami (chociaz wczesniej umawialiśmy się na wizytę telefonicznie) nie byl skory do udzielania nam odpowiedzi, krzesła odrapane, z płatami odchodzącego lakieru. Najgorsze jest to, że podczas naszej wizyty lał deszcz i zauwazyliśmy,ze na środku sali przecieka sufit. Zapytany o to kelner stwierdzil, iz nie widzi by cos przeciekało, chociaż w tym miejscu stało kilka wiader do łapania tej nieszczęsnej wody;/ wrażenie więc na nas i naszych rodzicach miejsce to zrobilo bardzo kieskie i zrezygnowaiśmy. . . ale mam znajomych, którzy w andrzejki byli tam na imprezie (na dużej sali) i bardzo chwalili jedzenie.
Trudno jest mi więc jednoznacznie powiedzieć jak jest tam naprawdę!!
Mam nadzieje, że znajdziesz wymarzoną salę!!
pozdrawiam