0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
nie napisałam Wam jednego:a mianowicie miałam dziś małe przejście z szefowa lokalu, które sie coś odwidziało i powiedział, że nie mogę zdjęć ich dekoracji, a wszystko to przez to, że na drugi dzień jest inne wesele i ona mi mówi, że nie zdążą później tego zamontować ale co mnie to ma obchodzić. Tak mi się ciśnienie podniosło, ze szok... na szczęście byłam nie ugięta i powiedziałam jej, że dlaczego ja ma rezygnować z wymarzonej dekoracji na rzecz czyjegoś wesele... rozmowa była długo i nie tylko ten argument musiałam zastosować ale długo musiałabym tu pisać, a chcę już iść spać. Tak czy inaczej będę miała swoja dekoracje zmykam spać kolorowych snów
Baśka, trzeba być twardym a nie miętkim, a Ty jesteś tego najlepszym przykładem