Ola, Tymuś do niedawna był grzeczniuchny w centrach handlowych, aż ekspedientki się dziwiły i zachwycały

Ale od czasu, kiedy synio chodzi nie byliśmy jeszcze na większych zakupach, więc nie wiem jak będzie teraz. U niego to jest tak, że jest generalnie grzeczny, ale jak coś mu nie podpasuje, ojojoj, to nie ma zmiłuj
A moja metoda na zakupy z Tymusiem jest taka, że kupujemy razem

Chyba pisałam to u nas w wątku, jak Tymuś pomagał mi w wyborze kurtki dla tatusia

Aż się ludzie dziwili

Zawsze pytam go o radę, pokazuję co chcę kupić i synio się wtedy udziela i nie nudzi, a mnie jest łatwiej i przyjemniej

Pozdrowionka :*