Autor Wątek: jakich lokali nie polecacie- tak żeby zaoszczędzić czasu na szukanie i oglądanie  (Przeczytany 10875 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Witam wszystkie dziewczyny! Planuje ślub na 2009 rok szukam sali najlepiej Katowice lub Sosnowiec na 70-80 osób.  Jakie miejsca proponujecie omijać z daleka? ???

Offline mamba_m
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2010r.
Witam :) Różne są powody do omijania kilku lokali, ale mogę kilka wymienić wraz z powodami dlaczego:

1) na to miejsce zasługuje w pełni restauracja "MIESZKO" - K-ce - byłam na weselu w zeszłym roku. Właściciel jest jakiś nienormalny, krzyczał na dzieci gości, groził, że zakończy impreze jeśli dzieci będą biegać po tarasie. Panna młoda płakała. Muzyka - słychać z innego wesela, które jest organizowane obok za ścianką działową

2) "Bombaj Tandoori" - Sosnowiec - było sobie wesele, a tu nagle na weselu pojawiła się kolejna impreza - urodziny jakiegoś gościa... ??? Oczywiście weselnicy mieli mieć lokal tylko dla siebie...Pan, który obchodził urodziny zakazał grania zespołowi bo mu przeszkadza... :klnie: Oczywiście zakończyło się to nie przyjemnie

3) "Łania" - K-ce - bardzo duuuże rozbieżności cenowe podczas rozmowy z szefem sali, a managerem restauracji. Okazało się, że dla nich najważniejsza jest KASA, KASA, KASA...a nie my. Jakby mogli wcisnąć do restauracji 200 osób, to pewnie  by to zrobili...(a wchodzi gdzieś maxymalnie 70). Poza tym 2 sale - 1 na górze do ewentualnej konsumpcji, a 2 na dole do zabawy - odpada

4)"Gościniec Paradise" - Przeczyce - czas zatrzymał się jakieś 40 lat temu - zapach nota bene też - wszystko takie komunistyczne, poniszczone i nie przyjemne

5)"Catamaran" - Dąbrowa Górnicza - idealne miejsce, idealne wszystko, ale - obsługa fatalna, nie miła, wręcz arogancka - i to na samym początku prowadzenia jakichkolwiek rozmów nt. wesela.  :o

6)Mam mieszane uczucia, ale chyba dodam też na listę "Cumulus" - Będzin - właścicielka łasa na pieniądze. Do dnia rozmowy z właścicielką chcieliśmy tam zarezerwować salę. Po niej - Cumulusa już omijam z daleka.

pozdrawiam




Offline mamba_m
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2010r.
achhh, jeszcze po kilku opiniach dziewczyn na forum ponoć cyrki robią w "Różanej Dolinie"- Będzin - coś z terminami, że kilka par zapisują na 1 termin i licytacja - kto da więcej...i "Stara Baśń" K-ce - ponoć właściciel też jakiś chory umysłowo, gdzie pokłócił się o pieniądze z PM i wygrażał, że pozabiera wszystkim gościom biżuterię w zamian za płatność.. ::) też to dla mnie jakieś takie dziwne

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Dzieki na informację wlaśnie zastanawiałam się nad mieszko ale chyba sobie daruje.  :)

Offline sunflowerka83

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 235
Mikoala opinie na forum traktuj z przymrużeniem oka, bo oszalejesz. Jeżeli przejrzysz sobie nasze forumowe archiwum, to chyba nie ma restauracji w której coś było by nie teges.
Ja proponuje kierować się własnym rozsądkiem, czytać umowę 10 razy, rozmawiać , zadawać pytania o wszystko co ci przyjdzie do głowy.
A z tą Różaną Doliną to też widzisz, nie do końca chyba tak jest. Ze dwa lata temu jakaś forumka coś napisała o tym zapisywaniu kilku par na jeden termin i teraz to się ciągnie za tą restauracją w każdym wątku. Tylko dlaczego jest to jedna z tych restauracji ,w której ludzie zajmują terminy na 2 lata przed przyjęciem? Mi się wydaje, że skoro sala jest aż tak oblegana, to nie może być z nią aż tak źle...

Offline julitta
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Kobieta
Pozwole sobie wrącić słówko
Jesli chodzi o Catamarn, to byłam tam niedawno na weselu kolezanki, nie mogę się zgodzić z Twoja Mambo_m, bo obsługa była super (zresztą było to najlepsze wesele na jakim byłam) kelnerkami były mlode dziewczyny, które wszystko szybko i sprawnie roznosiły i sprzątały ze stołów, nawet miały zas zeby kilka razy podejsc i zapytać czy nie zyczymy sobie kawy lub herbaty i tak przez całą noc
Odradzam natomiast "Rafaela" jedzenie fatalne, szczegolnie zimna płyta, która była nieestetycznie podana i niestety nie było co "zjeść", 
b.  mało napojów (jeden sok na stoł), obsługa tez sie nie popisała  Plusem tego lokalu jest jedynie ładny ogród

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Buziaki dziewczyny i dzięki wielkie za podpowiedzi :*

Offline mamba_m
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2010r.
obsługa była super (zresztą było to najlepsze wesele na jakim byłam) kelnerkami były mlode dziewczyny

Pisałam o tym jak potraktowano nie tylko mnie ale i kilka innych dziewcząt podczas wstępnych rozmów, a nie na weselu. Rok wcześniej próbowałam rozmawiać z jakąś "zadufaną lalą", a w zeszłą sobotę z gościem, który jest zmiennikiem managera...Moja opinia jest subiektywna, bo sama na własnej skórze odczułam bezczlność

Offline sunflowerka83

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 235
A tu się zgodzę , że Catamaran mógłby trochę popracować nad przyjmowaniem przyszłych nowożeńców, którzy szukają sobie lokalu na wesele. Ja też nie najmilej wspominam wizytę w Catamaranie. Wyszedł do nas kucharz i prawie,że z łaską odpowiedział na kilka naszych pytań. Kelnerki też jakieś taki dziwne, miałam wrażenie , że przyszliśmy nie wporę, albo że im sie nic już nie chce. Potem  poszliśmy do Shumy, gdzie nas przyjęli tak, że do tej pory to wspominam. Właścicielka miała dla nas czas, dostaliśmy herbatę, z chęcią rozmawiała na temat przyjęcia i nawet zostaliśmy oprowadzeni po całej restauracji.
No cóż jednym zależy na opini innym nie...

A tak w ogole to Catamaran mimo tego że w ładnym miejscu i całkiem przyzwoite jedzonko oferuje, to jednak moim zdaniem na wesela się nie nadaje. Jedynie na przyjęcie dla góra 40 osób z dj , a nie kapelą.

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Hej dziewczyny bez sporów mi tu wiadomo że jednemu taka sala pasuju drugiemu inna, ja bardzo chetnie czytam co polecacie czego nie!!

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Co do Catamaranu to się zgodzę, że olewają młodych pytających o wesele, jak się o coś pytałam odpowiedz byla jedna  - wszystko znajdziecie panstwo na stronie  :P

natomiast w Różanej, Shumie, Lagunie i Maximie bylismy przyjecie bardzo miło i każdy tam bardzo chętnie odpowiadał nam na pzreróżne pytania  ;D

I jeszcze fatalnie nas przyjęli na Balatonie i w Starej Strzesze - hehe czy ja to dobrze odmieniłam  ??? tyle ,że jak drugi raz pojechałam do Strarej Strzechy z przyszłą szwagierką i jej PM to wręcz odwrotnie, na wszytskie pytania pani chętnie odpowiedizała i zdecydowali się na ta sale  ;D ;D ;D



Offline aga8207

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 253
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.06. 2009 Catamaran :)
mamba_m  absolutnie sie nie zgodzę co do przyjęcia młodych w Catamaranie!!!
Kiedy byliśmy tam pierwszy raz na początku września zeszłego roku przyjęła nas młoda pani z obsługi wszystko nam oppowiedziała pokazała dostępne opcje menu. Chcieliśmy wesele na max. 50 osób  a Pani powiedziała że na górze robią wesela powyżej 60 osób a jak mniej to na dole. Pokazała nam salkę na dole ale mimo że znajoma miała wesele na dole to mi dół nie przypadł do gustu. Uparłam się źe albo góra albo nic i.... Za jakiś czas pojechaliśmy podpisać umowę z menadzerem i mamy salę na górze więc proszę Was nie piszcie bzdur, że obsługa jest nue miła czy arogancka. Przy odrobinie dobrej woli z dwóch stron da się załatwić wszystko. A jak wchodzi para młoda ze skwaszoną miną od razu nastawiona na nie to na miejscu obsługi też bym miała dosyć już na początek.
Co do obsługi na weselu to tez mamy już pozytywne opinie ludzi którzy mieli tam wesela. Poz tym pozytywne doświadczenia z bardziej kameralnych imprez.

Natomiast bardzo zdenerwowała mnie pani na Balatonie. Sala wielka, niekoniecznie najpiękniejsza. Za dekoracje pani każe sobie płacić dodatkowo. I najbardziej wkurzyło mnie jej bezczelne stwierdzenie gardzącym tonem,że na 50 os. to nie wesele a raczej przyjęcie!!!  Ja natomiast nie pozostalam jej dłużna i powiedziałam źe na 200 osób to raczej zabawa gminna czy  wiejska a nie uroczystość ślubna!!!
Poza tym mój kolega zrezygnował z tej sali na jakieś pół roku przed weselem bo baba nagle zaczęła wprowadzać zmiany w umowie. Podniosła ceny i menu też pozmieniała (oczywiście na swoją korzyść).

Co do Starej strzechy to ogólnie mi się ie podoba z wyjątkiem ogródka na zewnątrz i stwierdzenia typu: jako dekoracja tylko balony z helem, nie można nic przyklejać ani przybijać do ściany bo potem trzeba remont robić i malować i jest kłopot!!! Tego już za wiele chyba skoro biorą kasę to stac ich raz na jakiś czas na remont!!!



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
aga8207 no widzisz piszesz ze sie nei zgodzisz z tym,ze w catamaranie tak przyjmuje młodych, a ja Ci pwoiem ze nie poszłam tam ze skwaszona miną i nei byłam nastawiona na nie  :P tylko bylam pełna energii i chciałam wypytac jak najwiecej, i bez sensu ze tak oceniasz nas a nie wiesz jak było i wmawiasz mi ze móie nie prawde

piszesz że w starej s kobita tak Ci powiedziała z tymi balonami , a jak byłam z moja szwagoerka to była bardzo miła i wszystko sie dąło dogadac wiec moze Ty weszłas tam ze skwaszoną mina ???

wiec widac ze to nie jest ogół jak przyjmuja w danych salach, widocznie kazda z nas trafiła na lepszy badz gorszy dzien osoby która nas przyjmowała  :D



Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Dziewczyny spokojnie. Ile osób na tym forum tyle opinii. Co do Catamarana to wiem,z ęjedna z forumek miała tam mieć ślub (niestety  do niego nie doszło). Pamietam,że bardzo dobrze się o tej restauracji wypowiadała.
Weżcie to co piszą inni z przymrużeniem oka bo każdy zwraca uwagę na inne rzeczy. Ja miałam ślub w restauracji o której się niebyt fajnie ludzie wypowiadali a teraz nie wybrałabym żadnej innej i jak miałabym robić wesele jeszcze raz to wybrałabym ją znowu.
Powodzenia w szukaniu. :D



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
ja jestem spokojna  ;)
dlatego napisałam , ze wszytsko zalezy na kogo sie trafi i na jaki dzien tej osoby  :D
ja tez mam wesele na sali gdzie różne opinie o niej chodza, ale ja do tego wszytskiego podchodze z dystansem i jesli komus cos nie pasuje w niej to jego sprawa  :D
kazdy ma inne doswiadczenia z daną salą i tyle :P

a własnie forum jest po to  zeby wyrazac swoje opinie,a nie mówic komus zeby nie mowil ze tak było, bo on iqw lepiej  ;D chodzi mi dokłądnie o to zadnie :
więc proszę Was nie piszcie bzdur, że obsługa jest nue miła czy arogancka. Przy odrobinie dobrej woli z dwóch stron da się załatwić wszystko. A jak wchodzi para młoda ze skwaszoną miną od razu nastawiona na nie to na miejscu obsługi też bym miała dosyć już na początek.




Offline mamba_m
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2010r.
otóż i to. FORUM jest do wygłaszania swoich opinii, swoich spostrzeżeń, swojego zdania. Czasem należy czytać tekst ZE ZROZUMIENIEM. A może do dyskusji włączyły się osoby ze "środowiska" Catamaranu??!! Tyle razy ile zadawaliśmy pytanie o wolne terminy w w/w restauracji, to pierwsze pytanie jakie padało to - "NA ILE OSÓB" ??? Jak usłyszeli, że nie 80 (bo ponoć tyle da się tam wcisnąć) tylko na 50, to zaczęli kręcić nosem i usłyszeliśmy termin po tzw. sezonie letnim (koniec października). Ale nie istotne, jak ktoś chce to niech tam sobie organizuje, jak ktoś nie chce to nie pojedzie tam. Ludzie kochani mniej stresu i więcej luzu, bo widzę, że niektórzy tutaj mają chyba jakieś ciężkie dni...

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
Obsługa w Catarmaranie FATALNA!!!
Pan Menager dał nam popisane menu i na każde pytanie odpowiadał mają PAństwo w internecie  :-\ :-\ :-\
W Różnej hasło podobne "internet"  :( :(
Kpina!!! Człowiek płaci ciężkie pieniądze za jedyny taki wieczór i takie słowa...
A Shuma bardzo pozytywnie :) (chodź się boje, bo się naczytałam na różnych forach bardzo złych opinii, ale niedawno miale wesele tam 2 forumki i były bardzo zadowolone :) )

Nie ma chyba sali, o której były by same superlatywy :)


Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Catamaran- porażka na całej lini- byliśmy tam wczoraj t. j w piątek, akurat było wesele na dolnej sali.  O tej porze roku to bynajmniej atakują tam ledwo wyszliśmy z auta całe stada muszek i komarów.  Kelner podszedł spytałw jakiej sprawie i miał iść po kierownika.  Wrócił po 10 minutach i stwierdził że kierownik nie ma czasu, i najlepiej gdybyśmy przyjechali kiedy indziej.  Praktycznie nie był nam w stanie udzielić jakichkolwiek odpowiedzi chodźby nawet na temat ceny menu.  Z tego co widzieliśmy mała salę to goście siedzieli niemal jeden na drugim, w ścisku.  ponad to restauracja byla otwarta i byłe chyba ze 4 stoliki wolne na wypadek gdyby przyszli jacyś klienci.  Parkingu brak, no może 6-8 aut sie zmieści.  Jedyny plus ładne miejsce do robienia zdjęć. 

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Sala wybrana, umowa podpisana- 25. 07. 2009r Restauracja Stara Strzecha - Sosnowiec Milowice.    [color=black

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Sala wybrana, umowa podpisana- 25. 07. 2009r Restauracja Stara Strzecha - Sosnowiec Milowice.    [color=black

o to będę mogła zdać Ci relacje po 11.10.2008 bo moja przyszła szwagierka ma tam wtedy wesele  ;D



Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Justys licze na relację  :-*, będe bardzo wdzięczna!!!
I jeśli mogę wiedzieć na ile osób wesele?

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Justys licze na relację  :-*, będe bardzo wdzięczna!!!
I jeśli mogę wiedzieć na ile osób wesele?

Oni robia na ok 100 osób to wesele  ;)

a mam pytanie ile płacicie za osobę??



Offline jasiagatka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18 kwiecień 2009
Nie polecam restauracji Balaton z dwoch powodow na weselu na ktorym bylam nie podali wcale wedlin :/ no i mam ogromne zastrzezenia co do jedzenia: wszystko bylo mocno przesolone a kluski ślaskie byly bardzo twarde i nie dogotowane. . .  Obsluga ogolnie w porzadku gdyby nie to ze stawiali lody na stolach przy ktorych nikogo nie bylo kiedy goscie wrocili z parkietu lody plywaly. . .  Znikaly tez dania gorace ktos zaczal wstal od stolu na moment wrocil i juz nie mial talerza. . .  Sala w porzadku jedynym minusem jest jedna toaleta meska i jedna zenska momentami byla spora kolejka. .

Offline betty25
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20 września 2008

6)Mam mieszane uczucia, ale chyba dodam też na listę "Cumulus" - Będzin - właścicielka łasa na pieniądze.  Do dnia rozmowy z właścicielką chcieliśmy tam zarezerwować salę.  Po niej - Cumulusa już omijam z daleka.

A dlaczego masz taka opinię o właścicielce z Cumulusa? Ja po rozmowie z nią mam jak najbardziej miłe wrażenie.  Owszem jest zdecydowana, ale to dobrze świadczy o niej.  przynajmniej nie obiecuje gruszek na wierzbie, a potem nie potrafi się wywiązac.  Ale to oczywiście tylko moje zdanie.  Dlatego chciałabym wiedziec co cię tak zraziło, bo może coś umknęło mojej uwadze nad czym warto pomyślec? Pozdrawiam

Offline martaku
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
a czy ktoś się orientuje w cenach Cumulusa?

Offline betty25
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20 września 2008
W Cumulusie są 3 menu: Za 135 165 i chyba 195 zł

Offline aga8207

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 253
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.06. 2009 Catamaran :)
Ja bym jeszcze dopisala do listy lokali których należy unikać Rafaela ze Sławkowa. Gdy w zeszłym roku chodziliśmy pytać o sale przyjęła nas właścicielka. Ale im zleży tylko na kasie. Po pierwsze w "sezonie letnim" wesela od 100 osób wzwyż (bo im sie inaczej nie opłaca - tak dosłownie usłyszałam od właścicielki), po drugie kręcą z menu. Co innego jest ustalane podczas spotkania  potem jakoś dziwnie ilość posiłków sie zmniejsza :(, za dekoracje każą sobie płacić. Dla mnie to jakaś paranoja



Offline mamba_m
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2010r.
A dlaczego masz taka opinię o właścicielce z Cumulusa?

Zupełnie inna była rozmowa z szefem sali i ustalenia niż z szefową. Np. alkohol - mam 2 rodzaje - wino i wódkę, wina więcej, a wódki mniej - tego alkoholu, którego ma być więcej musimy zamówić u nich, więc 1 butelka = ok. 50zł...heh, cena mnie powaliła. Kolejna kwestia - opłata ZAiKS - my, jako młoda para mamy sobie zapłacić...NIGDY nie spotkałam się z czymś takim, bo w każdym lokalu, w którym byliśmy mieli opłacone pozwolenie...więc...coś chyba tutaj nie gra...Mnie odstraszyła tym i zniechęciła do jakichkolwiek działań w Cumulusie.

Offline betty25
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20 września 2008
cytowanie patrz Regulamin-pisanie postów pkt.15


A ja rozmawiałam z tą kobietą i pozwoliła na m wybrac alkohol, który kupimy u niej i my wybralismy wino (a też mamy więcej wódki) za 20 zł /butelka- i to dosyc dobre wino (C. . . R. . . ).  Ale muszę przyznac, że z tym ZAiKS-em też mnie wkurzyła.  Mój zesbół powiedział,że się również z tym nie spotkał, a grają już bardzo długo.  Poza tym z tego co wiem totaką opłatę uiszcza organizator imprezy, a to właśnie ONA nim jest.  mamba_m dzięki za opinię.  Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 19 Sierpnia 2008, 10:29 wysłana przez Maja »

Offline Delilah
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.05.2009
 Niedawno objechalismy z narzeczonym kilkanascie lokali w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej, żeby coś znaleźć.  Zdecydowaliśmy się w końcu na Belvedere.  Zastanawialiśmy sie poważnie nad Starą Strzechą, ale w końcu po dyskusji z rodzicami stanęło na pałacu Schoena i ciesze się z tego.
 Nie polecamy na pewno Empire w Sosnowcu (dawne Extravagance) jakaś kobieta potraktowała nas tak, że straciliśmy ochote na jakąkolwiek dalszą dyskusję, wszędzie poukrywane opłaty dodatkowe, sala jakaś taka. . .
  Kiepskie wrażenie zrobiła też Bea w Dąbrowie, ciężko się z panią rozmawiało, jakby miała do nas pretensje, że zajmujemy jej bezcenny czas, na dodatek miejsce, w którym stoja stoły wywołuje silne skojarzenie z akwarium. . .
  Co do reszty. . .  zależy czego oczekujecie i na jaki wydatek możecie sobie pozwolić, no i jaki termin bierzecie pod uwagę, nam zależało bardzo na przyszłej wiośnie, więc część lokali odpadła w przedbiegach, bo nie mieli wolnych terminów

Offline marta_b21

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 563
  • Płeć: Kobieta
  • "...Bo bez Ciebie życie traci sens jakikolwiek..."
  • data ślubu: 24.07.2010
Delilah więc z Belvedere wrażenia jak najbardziej pozytywne jeśli się zdecydowałaś:)) Jeśli można spytać to na ile osób robisz wesele? I jak w Belvedere wygląda sytuacja z menu ile za osobę?

Offline niezadowoleni klienci
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
NIE POLECAM! Sylwester 2010 był dla nas kompletną porażką.  Szefowa nie popisała się od samego początku jeśli chodzi o obsługę klienta- mogłaby sprzedawać w sklepie mięsnym za czasów PRL.  Łasa na kasę! nic od siebie nie dając.  Niestety mimo aroganckiego zachowania wykupiliśmy wstęp, aby dołączyć do znajomych.  Obsługa nieprofesjonalna, niesympatyczna.  Na sali zimno! Jeden parkiet a klientów ubito do każdej sali.  Na sali tanecznej położone płytki, które zamieniły się w błoto!!! Nie dało się tańczyć! Sztućce beznadziejne lepsze byłyby jednorazowe plastiki! Uwaga: wyginały się!!! Bardzo długo czekało się na ciepłe posiłki a po zebraniu brudnej zastawy trzeba było dopraszać się o talerze! Jeśli chodzi o jedzenie: wymyślne potrawy okazały się tanimi podgrzewanymi można by rzec z mikrofali! Kawa i herbata, które miały być w cenie też przerosła ten lokal - kiedy już w końcu uzupełniano za każdym po interwencji  kawę i herbatę podanych w obskurnych termosach brakowało filiżanek.  Nowy Rok beznadziejnie witaliśmy w środku w sali słuchając odgłosów fajerwerków odtwarzanych z magnetofonu.  Gdy udało nam się już wyjść na zewnątrz grubo po północy!!!!
Obsługa dopiero zaczęła odpalanie petard zaraz przy parkingu na którym znajdowały się samochody gości! Bal kosztował 400 zł od pary a dodatkowo za szatnię kasowano 2zł od pary! Szefowa na ten moment zamieniła się w szatniarkę :).  Drewniana decha imitująca numerek z szatni nie mieściła mi się w mojej małej sylwestrowej torebeczce.  UWAGA NAJLEPSZE!!! Bal Sylwestrowy zakończyliśmy ok.  4. 00rano przy wyjściu podleciało do nas 2 osiłków z sali(także gości) i zaczęli bić mojego partnera - okazało się że nie ma w lokalu żadnej! ochrony! Niby kierownik "Starej Strzechy" stał się uśmiechał i oglądał widowisko, Szefowa dalej udawała szatniarkę twierdząc że nie jest Szefową! na prośbę wezwania policji skomentowała krotko: "nie ma takiej potrzeby" a po zwróceniu uwagi, iż nie ma ochrony znalazł się Pan po 50 z brzuchem, który zamiast nam pomóc uniemożliwiał pomoc powstrzymując innych ludzi i komentując: "do zabicia jeszcze brakowało - nie przesadzajmy".  2 osiłków rzuciło na ziemię osobę kopiąc ją po całym ciele a Szefostwo "Starej Strzechy" nie reagowało! Na 100% nie polecam tego lokalu!!!

Offline Siasia

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 206
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.12.2009
Ja mogę się wypowiedzieć na temat SALI JUBILAT W BĘDZINIE, której jednym słowem NIE POLECAM!!!!!

Odradzamy z tego względu, że mieliśmy parę dość komediowych sytuacji zaczynając od tego, że muzyka dostała upomnienie: cytat: "za głośno gracie! mamy trzecie wesele z rzędu i nie możemy spać..."  :D Po czym na sam koniec kiedy orkiestra już się składała oczekując na transport została wyrzucona z sali, bo ponoć sprzątaczki chcą wejść, a było to o godz. 4.00 gdzie sala była wynajęta do 5.00. A już nie wspominając o sprzątaniu bo parkiet to chyba nigdy nie wiedział mopa, wszyscy wyglądali jak po robocie w kopalni...  :-\

Następnie chyba najgorsze co mogło być to widok naszych mam zbierających brudne talerze od gości!!!!! Obsługa fatalna!!!] Na stołach był jeden wielki bałagan, puste butelki, brudne talerze itd. A dania podawane przez stół! Katastrofa żeby Panna Młoda dostała płonące lody przez stół i do tego brałam je z tacy i przy okazji rozdawała swoim gościom w koło, a pani kelnerka sobie stała!!!! No i nie wspomnę o tym, że po oczepinach szukałam czegoś (czegokolwiek) żeby się na pić!! Była chyba tylko wódka bo nią operowali tatusie.

Co do samego jedzenie to nie było złe ale to co było wybrane z menu to chyba połowę nawet nie ujrzało stołu. Gdybyśmy mieli czas i ochotę to wypadało wyjąc nasze menu i szukać na stołach co jest a czego nie ma. Ale i tak gołym okiem było widać straszne braki.

No i jeszcze z czym zawalili na całej linii... to nieumiejętna obsługa chorego chłopca który miał dostawiać inne potrawy. Właścicielka zapewniała nas że będzie wszystko ok, że nie ma z tym problemu, kartka z osobnym menu była dopięta do umowy, miał ją dostać kucharz, były wypisane wszystkie wytyczne i co było.... Potrawy owszem wyszły ale źle podane z tym czym chłopiec nie mógł jeść po czym kelnerki się tłumaczyły że nic o tym nie wiedzą.

Jednym słowem zawalili na całej linii nie polecam tej sali! Całe szczęście uratowała nas rewelacyjna orkiestra, która bawiła gości na całego.
Aha wesele było na złotej sali, mieliśmy 75 gości i było strasznie ciasno!!! eh....  >:(

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Szefowa dalej udawała szatniarkę twierdząc że nie jest Szefową!

Ta babka która mieszka w STAREJ STRZESZE rzeczywiście nie jest właścicielka. Jest nią mila starsza pani która bardzo rzadko bywa w lokalu. Baba podająca sie za włascicelkę gruba wiek ok. 55 lat ciemne włosy, średniego wzrostu bardzo sie tam rządzi jest niemiła, niesympatyczna. Gdy planowalismy slub co innego gadala, a jak juz było krótko co do wesela zaczela kłamac i oszukiwac.
Obsługę mają fatalną nie ma co ukrywać w skali od 1-5 to 1 bedzie za dużo. Obiboki, trzeba bylo pilnowac ich na karzdym kroku.Sala napewno na tym dużo traci.
Bardzo śliskie kafelki na podłodze - porażka.
Termosy, to już na wiekszości sali stosują, byleby miał kto nad tym panować.

Napewno natomiast 100 razy gorsza jest sala DORADO w Sosnowcu zagórzu.
Wnętrze sali wystrojone fatalnie (jakias folia aluminiowa misternie poklejona na suficie)
Brak klimatyzacji, właścicielka upchneła na maxa osób na sali a gdy przyszło tanczyć to ludzie obijali sie i włązili na siebie.
Jedzenie napewno gorsze niż w starej strzesze, a toaleta damska zapchana od poczatku balu, porażka brud smród, obleśnie na maxa.
Kosztowało troche mniej bo 370 od pary ale i tak nie warto było.

Offline szatina

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 243
  • data ślubu: 20.09.2008
Dziewczyny Sylwester a wesele to dwie różne imprezy więc nie porównujcie ich do siebie. Przy weselu jest całkiem inna organizacja i każda sama sobie wszystko tak organizuje by wyszło jak najlepiej. Co do sali Dorado-ja miałam tam wesele i byłam baaardzo zadowolona,do niczego nie mogłam sie doczepić.

Offline martynikka

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.08.2010
Ja byłam u znajomych na weselu w Czarcim Młynie i muszę powiedzieć, że mimo dość dobrych notowań tej sali nie byłam zbyt zachwycona:/ Obsługa po prostu FATALNA pani kelnerka w brązowych rybaczkach- bojówkach, cienkiej bluzeczce na ramiączkach i JAPONKACH, z niczym się nie wyrabiali, przez 1,5h po obiedzie stoły były puste, a na końcu ne wyrobili się z jednym posiłkiem i w ogóle go nie podano. Dobrze, że to wesele odbyło się zanim zarezerwowałam tam termin:)

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
A ja ide w tym roku na wesele i do Starej Strzechy i do Jubilata  ::) ::) ::)
mówiłam znajomym ze odradzam po weselach szwagierki i kuzyna w tych lokalach ale nie posłuchały - tak więc zobaczymy  ;)



Morgan
  • Gość
moj brat miat wesele w Dorato i nie mamy zadnych zastrzezen  :)

Offline Mzd
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 5.07.2008
Odradzę jeszcze Marcepan , który mieści się na 1000leciu, na zdjęciach na stronie nie wygląda źle, reklamują się jako ekskluzywne wesele. . . . byłam i jak weszłam tak wyszłam. .  śmierdziało piwskiem i papierochami jak w podrzędnej spelunie. .  dym przesłaniał jakikolwiek widok. .  odwróciłam się na pięcie i wyszłam. .  tragedia!!
"Bo wszechświat zawsze pomaga nam  spełniać marzenia, nawet te najbardziej błahe" Coelho

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
.  śmierdziało piwskiem i papierochami jak w podrzędnej spelunie. . 


... to jeszcze nie tak źle :D

Offline ineeze

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 601
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest....
  • data ślubu: 2o.o6.2oo9[
A ja się tyle o Jubilacie przed swoim weselem naczytałam złego, że już z góry byłam przygotowana na porażkę. A tu rozczarowanie na całej linii- sala przepięknie odnowiona, jedzenia pełno i bardzo smaczne, pani Właścicielka bardzo miła, jedzenie pozostałe po uczcie, zabraliśmy w całości do domku, żadnych "grubszych problemów". Mogę spokojnie po swoim weselichu polecić innym Jubilata :skacza:

Offline lila1980
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.10.2010r
No to ulga . . .  juz myślałam że wymienicie wszystkie restauracje i sale weselna jakie tylko są . Coś się jednak uratowało przed krytyką.
Najlepiej polegać na dobrych , zaprzyjażnionych znajomych którzy polecaja z własnego doswiadczenia a nie pastwią się nad byc może konkurencją