Przyznam wam sie..pomysl fakt, byl moj, wykonanie tez..ale wcale nie tak pracochłonne.wybrałam po 100zdjęc (dla rodziców i dla mojej mamy), wrzucilam w program Picassa i wybrałam opcje kolaż..z trzech dostępnych opcji wybrałam tą co najbardziej mi sie podobała, poprzewracałam ułozenie za pomocą klikniecia myszką , a później skopiowałam i przerzuciłam gotowca do photoshopa, by dodać napisy..
tak naprawdę..z dwie godziny mi zajeło jadno i dwie godz.drugie:-)
ot, cała filozofia..dopiero ucze sie tych programów, ale powiem wam, frajda niesamowita..a efekt..sami widzicie..ciesze sie ze wam sie podoba..chcielismy cos nowego, oryginalnego..chyba nam sie udało:-)