Ja też dzisiaj przeżyłam inwazję na Lidla
masakra jakaS!
jak podjechałam po Lidla i zobaczyłam ten tłum, to się przeżegnałam(pierwszy raz w życiu byłam przed otwarciem)
Ludzie się rzucili, po otwarciu drzwi, pędem do tych butów.nawet nie było szansy się dostać>
Normalnie z drugiej strony kosza musiałam sięgać
upolowałam dla mojej trójki buty, wzięłam jedną kurtkę, dwa te polary z futerkiem, rajstopy, skarpetki, bluzki bawełniane
ale mówię WAM masakra!!!
o 8.30 praktycznie już nie było butów