Marta, ja też mam mało kosmetyków, nie potrzebuję bo nie mam problemów ze skórą. Mamy szczęście widocznie i dobre geny

Moja kosmetyczka składa się z: krem CC z filtrem 15, puder w kamieniu, róż, tusz, JEDNA pomadka, płyn micelarny do zmywania makijażu i żel antybakteryjny do twarzy. Do ciała mam jeden balsam a używam go... nie pamiętam kiedy ostatnio

Poza tym jest też antyperspirant, szampon i odżywka i mydło - żeby nie było, że nie dbam o higienę

Czasem Was tak czytam i aż się dziwie, że tyle kosmetyków używacie. No ale widocznie potrzebujecie...
Zimą mam tak, że używam czasem tylko kremu nivea, tego niebieskiego. Działa cuda na zmarzniętą skórę. Zresztą moja mama używała tylko jego przez całe życie a cerę ma lepszą ode mnie

Ten krem ajurwedyjski mnie zainteresował, muszę poczytać o nim bo czasem mi coś tam na twarzy i dekolcie wyskoczy.