To ja sobie ten 10% poszukam, bo wole mocniejszy efekt.
A Filorga polecila mi kosmetyczka, jak chodzilam na kwas migdalowy, aby przedluzyc efekt. Mial miec takie samo dzialanie, tylko w warunkach domowych. Jednak jest zdecydowanie slabszy, co kwasy to kwasy, ale jest ok.
Na poczatku mialam uzywac 10 dni codziennie (tzn, na noc), a pozniej raz w tygodniu. Oczywiscie robie jak mi sie przypomni

Widzialam, ze w Sephorze go maja.