Tetku, ja mam dwie paletki
-original, ktorej uzywam bardzo rzadko, cienie sa blyszczace, perłowe, a nawet moze brokatowe, mocno sie osypuja i na moich tlustych powiekach nie wytrzymuja zbyt dlugo, nawet na bazie, aczkolwiek niektore kolorki lubie sobie czasem gdzies dolozyc na wieczor, jako akcent; jest ladne stare zloto, oliwka i takie zloto-rozowe cienie, ktore dosc ciekawie wygladaja; poczatkowo jednak pacnełam ją w kąt, uznawszy, ze jest kiczowata i tandetna i juz zadnej paletki sleeka nie kupie....po czym, jak to baba kupilam nastepna

-ultra matts v2 i ta dosc lubie; mocno napigmentowane, matowe cienie, w spokojnych, zgaszonych kolorach, uzywam ich wlasciwie codziennie; za ta cene mysle ze jakosc jest ok
-mam tez dwie imprezowe matowe pomadki sleeka w odlotowych kolorach i sa bardzo trwale, ale i bardzo wysuszajace usta
-nic nie wiem o rozach, ani pudrach