[ricardo]

Fajna czapeczka

Sandrunia jakby co to mój numer też ci wyślę, jakbyś chciała zdjęvcie wysłać to też nie ma problemu moge przerzucić z telefonu na komputer

[sandrunia]

Dzięki wielki dziewczyny

a my coraz bliżej godziny zero choć nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi dzisiaj kupiłam butelki w razie czego...smoczek i

ręcznik do kąpieli i przyszły ciuszki z ebay kurde im bliżej tym bardziej się czuje jakby to było pierwsze moje dziecko...sama nie wiem czy

wszystko mam...co i jak będzie się działo...najważniejsze że wiem co z Waneską zrobię w tym czasie...

[ricardo]

A co z nią zrobisz?

[sandrunia]

No jak wiadomo nie mamy tu nikogo z rodziny... więc koleżanka która teraz też mi zostaje jak chodzimy na kurs...

więc już ten problem z głowy bo martwiłam sie o to...

[sandrunia]

Ale smętny dzień nie trawie takich nudno szaro

[ela]

Dwa dni cisza  Czy ja coś przeoczyłam ? 

[sandrunia]

Nic nie zostało przeoczone

dostałam eska druga z 4 dziewczyn znajomych ode mnie urodziła synusia...wody jeszcze jak jej odeszły ze soboty na niedziele no ale juz są razem teraz

kolej na mnie tylko że mi sie powoli wydaje że się nie doczekam...już tak bym chciała mieć młodą na rekach i tulić dwie moje córcie...

[sandrunia]

A oto mój brzusio

[ricardo]

zgrabniutki

[sandrunia]

Dziękuje choć za jedne odwiedziny

wiem ze temat był wałkowany ale co najlepiej zrobić z maluchem jak już się idzie do pracy żłobek czy niania...

Sandra, to zależy co wybierzesz. U nas jest niania, ale od marca chcę posłać Małą do żłobka, żeby miała kontakt z dziećmi. Wiadomo, że na początku będą choroby, problemy z klimatyzacją, ale z biegiem czasu będzie coraz lepiej.

[sandrunia]

No ja też skłaniam się żeby do minimum roczku była jakby co niania...choć znajomi mówią po co ide do pracy...

że takiego maluszka zostawić...no ale chyba nie ja jedyna to robię...a mi tak głupio się zaczęło robić z tego powodu...


brzuszek zgrabniutki...on ciężki jak cholera praktycznie całe te 15kg + mam na nim ja prosto stać już nie umiem

oj tak końcówka...a one są najgorsze bo człowiek chce już liczy na każdy dzień a idąc spać o to nie ten...

no sandrunia - końcówka nie jest fajna...ale trzeba przeżyć 
ty już myślisz o powrocie do pracy?
spokojnie - urodzisz malucha samo sie jakos wyklaruje

[sandrunia]

No jakoś tak specjalnie nie myśle...ja tylko chce otworzyć to studio na wiosne...tylko tak mnie zdołowała opinia znjaomych

że takie małe itd...

Nie słuchaj znajomych tylko swojego serca. Ja też się tyle nasłuchałam, że zostawiam z nianią, opowiadały co takie nianie robią z dziećmi itp.

[sandrunia]

No dokładnie to samo mam już...tylko wspominając bo przecież małej jeszcze nie ma na świecie...może się zmienić...

może któraś babcia przyleci na miesiac już będzie a oboje z Łukaszem wiemy że będzie dobrze...znajdziemy spoko

dziewczyne i damy rade

Sandrunia pzreśliczny masz brzuszek!!
Co lepsze ?? Wiesz to zależy... Jesli jest zaufana niania to uwazam że to lepsze rozwiązanie.

[sandrunia]

Też myślę że niania lepsza na początek...zajmuje się tylko jednym dzieckiem nie gromadką...

[ricardo]

Ja myslę że na początek niania lepsza. Zajmie się tylko Twoim dzieckiem i jest cała dla niego.

[iza22]

ale masz cudny brzuszek

myślę, że niania na początek lepsza

[sandrunia]

Ale mnie cos skurcze lapia...normalnie szok oby nic do poniedzialku sie nie narobilo...

[iza22]

no oby się nie narobiło 

już się tego maleństwa doczekać nie mogę

[kuchasia]

A ja osobiście jestem za żlobkiem,mialam identyczne zdanie na ten temat dopoki nie mialam praktyk w zlozbku i widzialam jak wszystko sie odbywa,otoz im mniejsze dziecko poslesz tym latwiej i szybciej sie on zaklimatyzuje tzn jak dajesz dziecko ktore jeszcze jest na butli i nie siada jeszcze itd  to dziecko nie odczuwa tak tego ze jest bez mamy itd... druga sprawa w tych najmlodszych grupach jest niewiele dzieciaczkow i naprawde opiekunki sie bez poblemu nimi zajmuja...Natomiast jak starsze dziecko posylasz to juz jest gozej z zaklimatyzowaniem sie itd  Ja swoja corcie bede dawala do zlobka.Ale przemysl to sobie zeby Wam bylo dobrze i dzieciaczkowi:)
Buziaki dla Was:)

[sandrunia]

Eh będzie nad czym myśleć..szukać itd... a dzisiaj była najgorsza noc od bardzo dawna...

wróciliśmy ze zbierania cukierków z Waneską ok 21 i położyłam się bo już się źle czułam...i o 24 dokładnie jak otworzyłam oczy była...

ból...na wymioty mnie ciągło...brzuch dołem mało nie eksplodował zero czucia ruchów...słabo...budze łukasza bo nie wiem co jest...

zadzwonił do szpitala ale jeżeli nie przejdzie mamy przyjechać nie za bardzo chciałam...i ok 2-3 ustąpiło na tyle że drzemałam sobie tak

do rana...nie jest dobrze ale jakoś się trzymam...oby tylko nic dzisiaj więcej nie było...buuu

[ANNUUSSIIA]

oby nie bylo.... jak tam samopoczucie??

[sandrunia]

Trzymamy się ale spać nie mogę i tylko jak się ruszę już mam skurcze...czyżby tak czyżby nie...

[ela]

Moze coś się dzieje ?

A ja przeoczyłam płec  Kogo tam chowasz w środku ?

[sandrunia]

I nadal nic... poruszać się nie mogę...skurcze jakotakie są i jeżeli one mają mi zamiar towarzyszyć jeszcze np 2 tygodnie

to ja się wypisuje z tego trzeba przyspieszyć jutro żebym z łazami w oczach to odkurzać będe


ela no prawdopodobnie dziewczynka Liliana jakby się coś zmieniło ładnie różowo będzie miał... hahaha

[Zaneta_81]

u mnie pomogły przysiady takie bez odrywania piet od podłogi w lekkim rozkroku i przy pomocy męża oczywiście zrobiłam ich 100, 4x po 25 i poszłam spać...a za pare godzin sie zaczeło

[sandrunia]

Za sprzątanie zaraz się biorę a jak nic nie będzie jutro po położnej walczę z przysiadami oby może na 5 się coś uda a podoba mi się ta data...


a może małe obstawianko   Dawajcie propozycje