Witaj,
"Zielone oczko" - byliśmy tam sprawdzać sale - ja jestem zauroczona salą taneczną - brązową - wystrój nowoczesny
"Mieszko" - trzymaj się z daleka od tej restauracji - byłam tam w zeszłym roku na weselu - powiem tyle - masssakra. Muzyka przenika przez ściany, zespół zagłuszał się z dj-em, goście mieszali się między sobą, właściciel to kretyn, cham i w ogóle szkoda gadać. Panna młoda popłakała się przez niego, bo zaczął mieć jakieś ale do dzieci gości, które bawiły się na tarasie. Mówił, że zamknie tą impreze, że ma być cisza i takie różne tam...PSYCHOL