A tutaj to tylko ja dziś zajrzałam.
16 dni tych wielkich emocji, oczekiwań, przygotowań a potem cisza spokój i co jeszcze ?
Potem to zapewne będzie - dobrze, że to już po, ażeby zagłuszyć to uczucie, ten wewnętrzny brak tego bałaganu, bieganiny
i wysokich rachunków za telefon. Potem będę kombinować, jak i gdzie powiesić moje dekoracje w domku i takie tam duperele.
I koniec z odchudzaniem...ażeby dzidzia miała co jeść.