Artykuły powiązane

W przygotowaniach do ślubu przyszła panna młoda zwykle najwięcej czasu musi poświęcić na poszukiwania sukni ślubnej. I zanim zostanie wybrany konkretny model, będzie trzeba podjąć szereg ważnych decyzji. Jedną z nich będzie ustalenie czy suknia zostanie zakupiona czy wypożyczona.

Jeszcze dekadę temu, w co obecnie być może trudno uwierzyć, w salonach ślubnych nie istniała możliwość wypożyczenia sukni. Można było jedynie zakupić nowy model lub, przy chęci zaoszczędzenia, wybrać tańszą kreację z komisu. W miarę upływu czasu rynek dostosował się do potrzeb klientek i salony wprowadziły nową usługę - wypożyczenia zupełnie nowych kreacji na dzień zaślubin. Co ciekawe, przyszła panna młoda ma możliwość wyboru modelu, który przypadł jej do gustu i może zażyczyć sobie, by specjalnie dla niej, taka suknia została uszyta i wypożyczona. Oczywiście nie wszystkie salony mają takie usługi w swojej ofercie.

Po "staremu"
Pomimo sporych zmian, część klientek nie chce rezygnować z zakupu kreacji na najważniejszy dzień w życiu. Co prawda koszt kupna jest wyższy od wypożyczenia, ale dla kobiet, które podejmują taką decyzję, zwykle nie ma to znaczenia. Trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że jeżeli panna młoda chce mieć oryginalną kreację jednej z marek produkujących ślubne suknie, będzie musiała takową zakupić. Zwykle markowe modele nie podlegają wypożyczeniom. Ale można je zakupić w atrakcyjnych cenach podczas wyprzedaży, które są organizowane przez salony już około miesięcy wakacyjnych. Nowością są również akcje przedpremierowe, czyli rabaty na wybrane modele z najnowszych kolekcji, których taka naprawdę jeszcze nie ma w całości w sprzedaży. Wybrane przez producenta salony otrzymują kilka sukien, które są sprzedawane po niższych niż oficjalne cenach. Warto mieć oczy szeroko otwarte i wyłapywać wszelkie okazje.

Za i przeciw
To, co przemawia za wypożyczeniem, to z pewnością cena. Kreację można mieć już za kilkaset złotych. Górnej granicy cenowej przy zakupie sukni ślubnej tak naprawdę nie sposób określić. Jednak z pewnością uszczupli to portfel panny młodej o kilka tysięcy złotych. Przy wypożyczeniu będzie trzeba być szczególnie ostrożną, bowiem suknia musi być oddana w stanie nieuszkodzonym. Wszelkie szczegóły wypożyczenia są ustalane z salonami indywidualnie. Najczęściej kreacja musi być także wyczyszczona, czyli dochodzi nam dodatkowy koszt, który trzeba wziąć pod uwagę. Zakup sukni dodatkowo niesie ze sobą komfort psychiczny w postaci nie przejmowania się stanem kreacji po całym dniu czy późniejszej sesji zdjęciowej w plenerze. Suknia jest nasza, a to daje poczucie swobody, chociażby podczas szalonej zabawy weselnej.

Dodatkowy koszt
Bez względu na to czy zapadnie decyzja o wypożyczeniu czy też o zakupie, do ślubnej kreacji konieczne będzie wybranie dodatków. Welon, bielizna, pończochy, buty, etola, bolerko, biżuteria... Można wymieniać jeszcze długo. Czasami zakupując kreację, salon może gratis ofiarować pannie młodej jeden z dodatków. Zwykle jest to welon lub komplet biżuterii. Warto o tym pamiętać i podpytać obsługę o takie szczegóły.

Rozmiar
Z pewnością mając sylwetkę "standardową", czyli powiedzmy rozmiar 38 - 40, wówczas ze znalezieniem sukni w wypożyczalni nie powinno być większego problemu. Czasami niezbędne okażą się poprawki, które zwykle są dodatkowym kosztem. Największy problem mogą mieć niskie panny młode. Skrócenie sukni zwykle nie wchodzi w rachubę. Warto mieć to na względzie. Chyba, że salon zgodzi się na uszycie kreacji i późniejsze wypożyczenie. Wtedy nie ma się czym zamartwiać. Pozostaje jedynie wybór fasonu. A jest w czym wybierać.

A co potem?
Kupując ślubną kreację, doskonała większość panien młodych zakłada jej odsprzedanie i w ten sposób odzyskanie części wydanych pieniędzy. Należy zdawać sobie sprawę, że sprzedaż używanej kreacji może wcale nie być taką prostą sprawą, jak zakładałyście. Po ślubie suknię można wstawić do komisu. Ma to jedną, ogromną zaletę - kreacja nie będzie zajmowała nam miejsca w szafie (a zwykle tego miejsca potrzebuje bardzo dużo). Minusem jest brak kontroli nad tym, co się dzieje z suknią. Czasami może być "wrzucona w obieg", czyli mówiąc inaczej, wypożyczana innym pannom młodym, oczywiście bez wiedzy właścicielki.

Drugim pomysłem jest wystawienie kreacji na aukcji internetowej lub w internetowym komisie. Należy pamiętać o tym, aby cena, za jaką będziecie chciały odsprzedać kreację, nie była wygórowana, ponieważ wówczas z pewnością zostanie z wami na zawsze. Kwota, jaką można otrzymać za suknię, to zwykle połowa lub jedna trzecia ceny wyjściowej. Wszystko zależy oczywiście od modelu, ale na więcej nie ma co liczyć. Do tego, na zachętę, można dorzucić dodatki (welon, rękawiczki, etc). Chyba, że będziecie chciały je zatrzymać w formie pamiątki. 