W dzisiejszym temacie mamy kwiaty lata. Często delikatne i drobne, mocno pachnące, mało trwałe, pamiętajmy więc by były świeże. Uzupełnieniem kwiatów mogą być polne zioła takie jak: tymianek, mięta, szałwia, melisa czy oregano. Takie bukiety będą romantyczne, będą z charakterem. Ale ostrożnie, nie dla każdej przyszłej Panny Młodej taki bukiet będzie odpowiedni.
Gdybym pisał ten artykuł w latach osiemdziesiątych poprzedniego stulecia, zapewnie zamknąłby się on w przysłowiowych dwóch zdaniach. Bo, o czym tu pisać, gdy w kwiaciarniach można było spotkać jedynie asparagus, gerbery, anturia i zwiędnięte goździki. Dziś na szczęście nawet mała kwiaciarnia osiedlowa może pochwalić się gamą różnorakich kwiatów, nie wspominając już o specjalnych salonach florystycznych, w których wybór jest przeogromny.
Można zauważyć jeden plus ówczesnych czasów - nie było problemu z wyborem kwiatów! Byliśmy skazani na to, co akurat było dostępne. Teraz Panna Młoda decydując się na bukiet ślubny ma nie lada problem. Przed dokonaniem ostatecznego wyboru warto zapoznać się z ofertą różnych kwiaciarni, przejrzeć kilka katalogów czy zdjęć. I być może przeczytać to, czym mogę się podzielić z Państwem ja - zawodowy florysta.
Dla wyboru bukietu ślubnego - jak i jego składu - istotne jest, jaką oprawę ma cała ceremonia. Czy jest wynikiem zaplanowanego, przemyślanego i konsekwentnie realizowanego planu ślubnego? Czy też po prostu odświętnym dniem, z białą suknią i kuleczką z róż? Każda kobieta uwielbia być indywidualna, jedyna, wyrazista, skupiająca uwagę gości, ale w momencie, kiedy jest Panną Młodą te cechy zwielokrotniają się niepomiernie. Nie dziwi więc, że czasami odnosimy wrażenie, iż wszystkiego jest za dużo.
Na początek teoria. Nie pozwólmy sobie wmówić w kwiaciarniach, że bukiet w "mikrofonie" jest idealnym rozwiązaniem, gdyż tak naprawdę to dobre rozwiązanie dla kwiaciarni. W momencie, gdy zostawiamy 200 -300 złotych za kwiaty na ten jeden, niepowtarzalny dzień, to jednak wrażenie, wygląd i nasza wygoda są tu bezwzględnie ważniejsze. Tak zwany "mikrofon" jest ciężki, mało estetyczny, często niepraktyczny, a gąbka w nim i tak przesycha, gdy latem słońce zaszczyca naszą uroczystość. Jaki więc wybrać bukiet?
Najpiękniejszym rozwiązaniem na lato będzie bukiet naturalny z tzw. gołymi łodygami. Jest formą bukietu w pełni naturalnego, pokazującymi piękno kwiatów w całości, wraz z łodygami. Nie na każdą jednak okazję się nadaje, nie do każdej sukni, nie do każdej oprawy. Bukiet, o jakim mówimy jest bukietem o charakterze romantycznym, ale nie delikatnym, surowym i naturalnym w stu procentach, bardzo dobrze harmonizującym z wiankami na głowę, stroikami do włosów, opaskami z kwiatów na ręce.
Nie polecam kwiatów o dużych kształtach i wyrazistych kolorach, gdyż bukiet robi się wtedy wulgarny i prostacki, a to nie sprzyja żadnej kobiecie. Co wtedy? Ja zaproponowałbym bukiet drutowany, gdzie mamy możliwość zabawy formą i kolorem. Pamiętajmy jednak, iż jest to forma najkosztowniejsza, ponieważ wymaga od florysty najwięcej pracy i zaangażowania. Dużo lżejszy od bukietów w "mikrofonie" dużo zgrabniejszy, bardziej praktyczny w upalne dni lata, o bardzo wysokiej trwałości kwiatów, a przede wszystkim nieograniczony w formie, może przybierać dowolne kształty. Jest to bukiet o charakterze zadziornym, bardzo odważny, choć odpowiednio wykonany może stać się także jak najbardziej romantyczny. Tyle, jeśli chodzi o teorię techniki.
A oto kilka wskazówek, spośród jakich kwiatów możemy wybrać ten Jedyny bukiet.. Lato jak wiadomo należy do najbardziej ukwieconych pór roku, dlatego nie bójmy się łączyć, komponować, mieszać - to naprawdę jest dozwolone. Lato 2007 upłynie nam zapewne i tak pod znakiem nieśmiertelnej róży, ale bardziej odważnym Paniom poleciłbym groszek pachnący, ostróżkę, lewkonię, aksamitkę, geranium, dalie, goździki, eustomy, diaskie, hortensje, kalie, gipsówki w najróżniejszych odmianach. Wszystko to łączone z ziołami, pędami jaśminu, liśćmi funkii, jagodami, borówkami, jeżynami. Oczywiście możemy także komponować z róż, anturiów czy storczyków, ale są to raczej kwiaty do zupełnie innej oprawy.
Jakkolwiek by nie podsumować ten artykuł, to pamiętajmy jednak o tym, że choć faktycznie rzecz gustu nie podlega dyskusji, to pozwólmy sobie czasem na dyskusję z profesjonalistami. I pamiętajmy, że to wielki dzień Panny Młodej i każdy szczegół się liczy. Dlatego warto zauważyć, że źle dobrane kwiaty, będą jak skaza na brylancie - niby nikt nie zauważy, ale każdy zapamięta.
Oto kilka rad dla Pań, które będą ślubować latem.
Florysta
Tel. kom. +48 505 837 745