Uczestnicy oficjalnego otwarcia Studia bawili się wesoło i z fantazją. Zając nie szalał wprawdzie w kapuście, ale pozował do zdjęć z najmłodszymi uczestnikami imprezy, a tylko w wolnych chwilach zamiast podgryzać marchewkę, popijał szampana. Jak przystało na firmę specjalizującą się w fotografii ślubnej, Studio 535 przygotowało wyjątkową sesję zdjęciową. „Para młoda” została wylosowana za pomocą szczęśliwych numerków i zaproszona do wspólnej zabawy.
Ci, którzy nie lubią pozować spędzali czas na miłych pogawędkach, podjadaniu łakoci i oglądaniu albumów ze zdjęciami. Żal było wychodzić… Ale, na szczęście można zawsze tutaj powrócić i w sympatycznej atmosferze ustalić szczegóły własnej, niepowtarzalnej sesji studyjnej (i nie tylko).
Serdecznie zapraszamy!