Skóra dziecka jest bardzo cieniutka i zawiera niewiele gruczołów łojowych. Z tego powodu nie może jeszcze samodzielnie wytworzyć naturalnej warstewki tłuszczu, która chroniłaby ją przed podrażnieniami. Dlatego powinnaś właściwie pielęgnować skórę dziecka i uważać, by odpowiednio dobrać kosmetyki, nie przesadzić z ich ilością. Sprawdź, które naprawdę są potrzebne twojemu maluszkowi.
Delikatne mydełkoTo pierwszy i najważniejszy kosmetyk maleństwa. Możesz go używać nie tylko do mycia ciałka, ale również włosków, szczególnie gdy jest ich niewiele. Mydła dla niemowląt zawierają substancje natłuszczające delikatną skórę, np. glicerynę, olejek migdałowy, oliwę z oliwek, lanolinę. Zdarza się jednak, że nawet najdelikatniejsze nie ochronią skóry dziecka przed przesuszeniem. Tradycyjną kostkę zastąp więc kremowym żelem do mycia ciała lub płynem do kąpieli z dodatkiem oliwki. Nie stosuj wtedy dodatkowo żadnego mydła.
Krem do pielęgnacji pupyTo kosmetyk, który musi się znaleźć w szafce każdej mamy niemowlaczka. Skórka na pośladkach dziecka niemal przez cały czas jest zakryta pieluszką, która tworzy mokry kompres. Źle działa też na pupę kupka i mocz. Łatwo może się więc odparzyć. Krem do pielęgnacji pupy tworzy na skórze barierę przed wilgocią i łagodzi podrażnienia. Powinien zawierać tlenek cynku, d-panthenol, substancje natłuszczające i regenerujące naskórek.
Chusteczki pielęgnacyjneNie zastąpią oczywiście wieczornego mycia, ale pomogą w codziennej toalecie niemowlęcia. Są bezpieczne dla skóry maleństwa, a przy tym bardzo wygodne. Możesz używać ich przy każdym przewijaniu szkraba, by usunąć kupkę czy wytrzeć krocze z moczu. Przydają się zwłaszcza wtedy, gdy nie możesz umyć pupy czy rączek dziecka wodą i mydłem, np. podczas wizyty u lekarza, w czasie podróży samochodem czy spaceru w ciepły dzień. Chusteczki nasączone mleczkiem, balsamem lub lotionem oczyszczają i nawilżają delikatną skórę smyka. Nie powodują przy tym podrażnień, a nawet łagodzą już istniejące. Jeśli twój malec ma często zaczerwienioną pupę, wybieraj chusteczki, które w nazwie mają określenie „soft”- są bezzapachowe i wyjatkowo delikatne. Unikaj natomiast tych nasączanych oliwką - mogą podrażniać skórkę maleństwa. Chusteczki dobrej jakości są mięciutkie, mocno nawilżone, mało perfumowane i nie sklejają się przy wyciąganiu z pudełka.
Natłuszczająca oliwka Przydaje się szczególnie w pierwszym miesiącu życia maluszka, gdy jego skórka jest wyjątkowo sucha i podatna na podrażnienia. Oliwka skutecznie zmiękcza naskórek i chroni go przed utratą wilgoci. Jest również bardzo pomocna w przypadku ciemieniuchy. Możesz jej też używać do wieczornego masażu. Gdy twój malec podrośnie, stosuj ją ostrożniej, ponieważ może podrażniać skórę lub nasilać częsty u starszych niemowlaczków łojotok. Jeśli jednak używasz oliwki, nie siegaj już dodatkowo po inne środki nawilżające, np. balsam czy mleczko.
Ochronny krem na buźkę Stosuj go zawsze, zanim wyjdziesz z maluszkiem na spacer. W słoneczny dzień użyj kremu z filtrem, zwłaszcza gdy na ziemi leży śnieg, który jak ekran odbija słońce i zwiększa szkodliwe działanie promieniowania na skórę. W mroźny i wietrzny dzień najlepiej posmaruj szkrabowi buzię specjalnym kremem na zimę. Możesz też kupić kosmetyk na każdą pogodę, który zapewni ochronę zarówno przed mocnym słońcem (zawiera filtry), jak i przed zimnem.
Balsam do ciałaWarto smarować nim ciałko maluszka po kąpieli, ponieważ woda wysusza skórę. Balsam przywróci jej właściwą wilgotność i elastyczność. Niektóre balsamy są wzbogacone witaminami A i E, zawierają oliwkę pielęgnacyjną. Bardzo dobrze się wchłaniają i nie zostawiają na skórze tłustej warstwy. Często dodaje się do nich również wyciąg z ziół łagodzących podrażnienia, np. z rumianku lub nagietka.
Łagodny szampon Przyda się do mycia główki maluszka, który skończył już miesiąc. Nie szczypie w oczy, a włoski są po nim lśniące i łatwo się rozczesują. Jeśli chcesz uniknąć nadmiaru kosmetyków, kup płyn do kąpieli, którym można jednocześnie myć główkę.