Autor Wątek: Opinie o Bończy  (Przeczytany 13454 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Waldemar
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Opinie o Bończy
« dnia: 12 Marca 2005, 19:32 »
Prosimy o opinie na temat Bończy, ale tych którzy już tam mieli wesela. Jak czyta się forum to odnosi się wrażenie, że większosc jest pod wpływem jednej tylko :) opini i trochę jest to mało wiarygodne.
Samo miejsce, wystrój jak i właściciel wydają się być wstepnie ok. To o co chodzi???

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Marca 2005, 20:09 »
Sam dałes sobie odpowiedz  "WSTĘPNIE OK"
 
  a potem zaczynają się schody :?
 Poczytaj dokładnie opinie...

Skontaktuj się z Martusią (i Tomkie) którzy załatwiali tak zorganizowanie wesele i szybko sie zorientowali co jest grane..  
 Ona Ci wszystko powie... :x



Offline Waldemar
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #2 dnia: 12 Marca 2005, 20:49 »
Ale ja już mam podpisaną umowę z której wpradzie mogę się wycofać (bez strat finansowych), ale naprawde nie ma za dużo fajnych miejsc w naszym miasteczku.
Mówicie żebym skontaktował się z Martą i Tomkiem, ok ale wszyscy piszecie w opiniach (które dokładnie przeczytałem) , że się wycofaliście ale PRZED,  a nie po. Prosze o konkrety, będę dźwięczny....

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Marca 2005, 22:49 »
Z tego co mi wiadomo, to stąd chyba tylko Marta z Tomkiem podpisali z nimi umowę, następnie  rezygnując z tego lokalu...  :?
 Więc wszyscy pozostali mogą Ci udzielic opnii z tzw.drugiej ręki ...
 a te dla Bończy są w większości, jak nie całkowicie negatywne.



Offline Marta&Tomek

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 95
a
« Odpowiedź #4 dnia: 14 Marca 2005, 19:45 »
No cóż mogę powiedzieć. Rozmawiałam z 3 parami które maiły tam wesele. Po czym żeby się jeszcze przekonać pojechaliśmy na rozmowę z właścicielem ( zaliczka była juz zapłacona i wszystkie ustalenia były dokonane) i zaczęło się. Połowa ustaleń, które padły na początku była nieaktualna. Tak się nie robi. Nie byli w stanie podać ceny od osoby bo do września - bo taki był nasz pierwszy termin - mięso może podrożeć. No sorry, ale szanujący się restaurator tak nie postępuje. A co powiesz na taki epizodzik. Jedna z par z którą rozmawiałam miala ślub w śierpniu. Było B. ciepło. Kawa lub herbata na sztuki ( chyba 6 zł za filiżankę)zeszła wraz z ograniczoną liczba soków ( 12 zł za litr). Młodzi zapłacili wlaścicielowi 1000 zł za pokaz sztuczych ogni ale w sytuacji gdy z napojami zrobiło się krucho postanowili z niego zrezygnować a zapłaconą sumę przeznaczyc na soki i napoje oraz nia to co trzeba będzie dopłacić jeszcze po zakończeniu imprezy. No i pojawiły się soki. Przyjechały taksówką. Zgrzewka. Za 1000 zł. To były najdroższe soki jakie w życiu pili. Po tej historii ja nie miałąm wiecej pytań. Nie odpowiada mi klimat gdy rodzisce są proszeni o usunięcie gości z parkietu bo ciaso, lub o uciszenie się zespołu. - a to ostatnie to akurat wiem od zespołu.
Wesele ma być moim świętem a nie teatrem z Panem właścicielem na czele. jest wiele innych miejsc, gdzie czuję się znacznie lepiej niż tam i to nie dlatego że atmosfera mnie przerasta. Jest tam ładnie, to prawda ale nie odpowiada mi forma która przerasta treść. i nie lubię gdy się mnie nie traktuje poważnie. A tak poza tym to nie wiem czy się nie mylę ale wyczuwam tu jakieś badanie rynku??



Offline Marta&Tomek

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 95
a
« Odpowiedź #5 dnia: 14 Marca 2005, 19:48 »
PS. Powiedz mi proszę jak wycofać się PO? Tzn. Zwinąć manatki i nie zapłacić czy jak to się robi, bo jeszcze się z czymś takim nie spotkalam?



Offline Waldemar
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
cd...
« Odpowiedź #6 dnia: 14 Marca 2005, 22:49 »
dzięki za info. Ne jest to żadne badanie rynku czy coś w tym stylu. ja po prostu chcę wiedzieć jaka jest prawda. No cóź nie jest to najlepsza rekomendacja,zwłaszcza hstoria z sokami za 1 tysiąc. Szkoda, że tak się dzeje, a z drugiej strony dobrze że mamy interek.

Offline Waldemar
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #7 dnia: 14 Marca 2005, 22:53 »
a ponadto, coś jest nie tak. Skoro zapłaciłeś już zadatek to przecież miałeś podpisaną umowę gdzie jest cena za osobę (ja tak mam), więc jak właściciel mógł się wycofać z ustaleń co do ceny....???? Jestem zdziwiony. A może daliście mu zaliczkę po prostu bez umowy. Prosze o informację w tej kwestii. Jeżeli to wszystko rawda to nie pozostaje m nic innego a jechac i zrobić to co Wy.

Offline Waldemar
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Marca 2005, 23:14 »
mamy jeszcze jedną prośbę: proszę o kontakt  (tel) z którąś z par, która miała tam wesele, oczywiście za ich zgodą. potrzebujemy pogadać na ten temat bo jesteśmy w totalnej kropce. z jednej strony właściciel robi dobre wrażenie z drugiej te niepochlebne opinie... co gorsza ryzykuje się własnymi pieniędzmi oraz katastrofą na weselu. także jeśli to możliwe to proszę o kontakt mailowy. będziemy bardzo wdzięczni szczególnie że jeszcze mamy jakieś możliwości zmiany.pozdrawiamy

Offline Marta&Tomek

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 95
a
« Odpowiedź #9 dnia: 15 Marca 2005, 20:20 »
Mieliśmy podpisaną umowę i daliśmy zaliczkę. Na umowie nie było wpisanej ceny za parę. Jedynie na odwrocie w "przybliżeniu". Zapytam jednej z par o udostępnienie telefonu. Pozostałe 2 dostaliśmy przez uprzejmośc a są to dla nad obcy ludzie, więc chyba nie powinnam. Ustaliliście jak z alkoholem, sokami, winem, szampanem, ciastem owocami, tortem, ilością osób w orkiestrze, ewentualnym dekorowaniem, noclegami? jeśli nie to zróbcie to jak najszybciej, żebyście sie potem nie zdzwili. Myślę jednak, że owinniśmy prześc na priv, bo nie ma porzeby zapychania form tymi samymi informacjami jeszcze raz.



Offline ktos
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
Boncza
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Marca 2005, 14:49 »
A widzieliscie krecace sie wokol hotelu i przerazliwie miauczace koty? To ma byc trzygwiazdkowy hotel? Raczej schronisko dla bezdomnych zwierzat. Pierwszy raz widzialam wesele, na ktorym glodne koty drapaly szybe w drzwiach domagajac sie jedzenia. A do tego ten smrod.

Offline aniac

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 610
Re: Boncza
« Odpowiedź #11 dnia: 16 Marca 2005, 15:23 »
Cytat: "ktos"
A widzieliscie krecace sie wokol hotelu i przerazliwie miauczace koty? To ma byc trzygwiazdkowy hotel? Raczej schronisko dla bezdomnych zwierzat. Pierwszy raz widzialam wesele, na ktorym glodne koty drapaly szybe w drzwiach domagajac sie jedzenia. A do tego ten smrod.


ja bylam w bonczy na spotkaniu (nie zdecydowlam sie, bo sala byla za mala, wlasciciel troche za bardzo narzucal swoje zdanie i ceny uwazam wysokie) ale co to opini ktosia to wydaje mi sie troche troszke przesadzona....mowie ze nei bylam tam na weselu, ale ten opis to troche jak z horroru!
teraz sobei wyobrazam jak tu goscie tancza a do drzwi dobijaja sie wyglodzone kocury,  ;)

i jeszcze cos, rozmawilam dzis z byla kelnerka tego lokalu. Ogolnie go nie polecala, ale mowila ze na malych weselach bylo OK (zadnych rewelacji) ale duze byly straszne bo goscie sie o siebie obijali albo uderzali o stoly.
02.07.2005

Offline Aga
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
Hotel Boncza
« Odpowiedź #12 dnia: 16 Marca 2005, 23:14 »
Bylam w tym hotelu miesiac temu na weselu kuzynki. Bawilam sie osobiscie dobrze, ale kuzynka byla bardzo niezadowolona. Jak mozna okresli to, ze po weselu para mloda idzie do pokoju a lazience leci tylko zimna, w dodatku zolta woda? A zbudzony w nocy wlasciciel nie wie co ma z tym zrobic i mowi ze wylacza ciepla wode na noc bo i tak jej nikt nie uzywa. W dodatku w apartamencie dla pary mlode na lozku jest podarta posciel. Wydaje sie to zabawne ale w rzeczywistosci tak nie jest. Poza tym wszystkie opowiesci na temat rozmow i umawiania sie z wlascicielem to szczera prawda. W sumie zabawa, obsluga i jedzenie pierwsza klasa. Wszystko pozostale nie. Pozdrowienia.

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Marca 2005, 01:01 »
Wychodzi na to, ze Waldemar jest jakis niepoważny... chce opinii,ale tym wszystkim negatywnym jest przeciwny...  i jest nimi zbulwersowany..  
 Paranoja :!:



Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Marca 2005, 15:54 »
Po prostu dał się chyba oczarować właścicielowi który odwala dobrą marketingową robotę :D . No ale po to jest to forum żeby wymieniac się opiniami, Ci którzy mieli coś do powiedzenia się wypowiedzieli, co zrbi Waldemar :?:  jego sprawa, informacje dostał ;)


Offline davyjohn
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 751
  • Płeć: Mężczyzna
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #15 dnia: 17 Marca 2005, 16:12 »
"Panie Waldku, Pan się nie boi..."

Offline Jerzy
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
W obronie Bonczy
« Odpowiedź #16 dnia: 18 Marca 2005, 11:24 »
Nie jestem co prawda ze Szczecina i jak dotad nie mialem okazji bezposrednio uczestniczyc w weselu w Hotelu Boncza ale czesto podrozuje sluzbowo po Polsce i dosyc czesto bywam w Szczecinie. Od zawsze wybieralem Hotel Boncza jako miejsce mojego pobytu, chociaz rownie dobrze moglbym zatrzymywac sie w hotelach o lepszym standardzie i renomie (Radisson itp.). Jednak ten hotel ma w sobie cos wyjatkowego. Jak wiele malych hotelikow. Zgadzam sie calkowicie z opinia o bardzo dobrej kuchni i obsludze (pani Gosia i dwaj panowie kelnerzy). Mialem rowniez okazje pare razy rozmawiac z wlascicielem. Byc moze jest on w penym sensie "nawiedzony" ale w pozytywnym slowa tego znaczeniu. Z rozmow z nim wiem jak ciezkie mial zycie, ile trudu i poswiecen kosztowal go ten hotel i ze chce on w nim utrzymac pewien poziom i standard. Nie kazdemu moze sie to podobac ale nikt nikogo nie zmusza do organizowania tam wesel czy innych imprez. Zrozumcie ze ten hotel to jego cale zycie. Ten czlowiek cale zycie pracowal zeby moc go otworzyc. Jezeli komu sie tam nie podoba to niech naprawde idzie robic wesele do Warsu. Ja w kazdym razie zawsze wracam do Bonczy z radoscia.

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Marca 2005, 11:39 »
Troszkę nie na miejscu ten post :D My tu o weselach rozprawiamy a nie o życiowych problemach właściciela Bończy ;)
Przecież forumowicze podają konkretne przykłady co jest nie tak i czemu coś się nie podoba. Hotel to biznes, chcąc utrzymac się na rynku trzeba być elastycznym, na miejscu właściciela Bończy wsłuchiwał bym się w te głosy krytyki i je poprawiał, to jedyna droga.
Jasne, nikt nie musi tam robić wesel skoro mu się nie podoba, ale też każdy ma prawo krytykować, dlatego uważam że posty odwołujące się do litości bo to całe życie właściciela są nie na miejscu, tu chodzi o biznes, my za to płacimy i też ciężko na to pracujemy.


Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #18 dnia: 18 Marca 2005, 13:50 »
Cytat: "davyjohn"
"Panie Waldku, Pan się nie boi..."


:lol:  :lol:  :lol:

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #19 dnia: 18 Marca 2005, 14:26 »
Ciekawe prawda :?:
 
Mam wrażenie,ze Waldemar i Jerzy to jedna i ta sama osoba...  :(
   Bo jaki gość hotelowy zna tyle szczegółów z zycia właściciela?
Zwłasza, ze o przykrych sprawach się nie opowiada   :shock:
   
      Zresztą.. bardzo ciekawe jest to, ze sama pozytywne opinie wystawiają osoby "świeże" na forum.. z 1 czy 3 postami...
 Tajemnica rozwiązana... Panie Waldi vel Jurku

 PS. I nikt z tego forum nie ma zamiaru robic wesela w Warsie :!: można oszczędzić sobie takich uwag ... w tym hotelu zresztą takze nie...



Offline davyjohn
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 751
  • Płeć: Mężczyzna
Re: W obronie Bonczy
« Odpowiedź #20 dnia: 18 Marca 2005, 17:40 »
Cytat: "Jerzy"
Nie jestem co prawda ze Szczecina i jak dotad nie mialem okazji bezposrednio uczestniczyc w weselu w Hotelu Boncza ale czesto podrozuje sluzbowo po Polsce i dosyc czesto bywam w Szczecinie. Od zawsze wybieralem Hotel Boncza jako miejsce mojego pobytu, chociaz rownie dobrze moglbym zatrzymywac sie w hotelach o lepszym standardzie i renomie (Radisson itp.). Jednak ten hotel ma w sobie cos wyjatkowego. Jak wiele malych hotelikow. Zgadzam sie calkowicie z opinia o bardzo dobrej kuchni i obsludze (pani Gosia i dwaj panowie kelnerzy). Mialem rowniez okazje pare razy rozmawiac z wlascicielem. Byc moze jest on w penym sensie "nawiedzony" ale w pozytywnym slowa tego znaczeniu. Z rozmow z nim wiem jak ciezkie mial zycie, ile trudu i poswiecen kosztowal go ten hotel i ze chce on w nim utrzymac pewien poziom i standard. Nie kazdemu moze sie to podobac ale nikt nikogo nie zmusza do organizowania tam wesel czy innych imprez. Zrozumcie ze ten hotel to jego cale zycie. Ten czlowiek cale zycie pracowal zeby moc go otworzyc. Jezeli komu sie tam nie podoba to niech naprawde idzie robic wesele do Warsu. Ja w kazdym razie zawsze wracam do Bonczy z radoscia.


a kolega to z choinki się urwał? czy wspólna grupa terapeutyczna w hotelu Bończa?

Offline Waldemar
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #21 dnia: 18 Marca 2005, 17:55 »
coś się wam wszystkim chyba pomyliło!!!! oczekiwaliśmy rzetelnych informacji a dostaliśmy stek niestworzonych historii z drugiej lub nawet trzeciej ręki. zaś forumowicz "ktoś" wypowiada negatywne opinie tak naprawdę nie wiedząc do czego się przyczepić bo skoro jedzenie i obsługa są ok to o co chodzi? a właściciel tylko widac starał się aby wszystko było jak najlepiej. co do strojenia sali to sam w zyciu nie wpakowałbym tam ani jednego kiczowatego balona! a to powinno was skompiradła jedne ucieszyć, że można nie wydawać 500 zł na baloniki i tiul :)
jeśli "ktosiowi" od razu nie przypadł do gustu właścciel to po co dalej brnęła?? mnie pomysł z usadzaniem gości się bardzo spodobał i moja babcia będzie siedziała na honorowym miejscu a nie na końcu, bo dzieciarnia zajęła miejsce koło młodych...mam wrażenie ze jeszcze nie powstał lokal w tym mieście który dogodziłby "ktosiowi"...my dotarliśmy osobiście do pary która miała tam wesele i wypowiadała się jak najlepiej na temat Bończy i tamtejszych zwyczajów. jesli komuś nie odpowiada zachowanie tradycji i dobrych obyczajów w tym wyjątkowym dniu to niech idzie gdziekolwiek i je na gazecie tak, żeby nikt nie dyrygował obsługą i zawalą was brudne naczynia. wasze wypowiedzi tylko niepotrzebnie wywołały w nas chwilowe zaniepokojenie. całe to forum uważam za zwykłe plotkarstwo bab na targu.. co nie dosłyszy to zmyśli, o!!!!

Offline Marzena
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 293
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #22 dnia: 18 Marca 2005, 17:58 »
Że sie wtrące :)
Czy właściciel Bończy nie ma na imię Waldemar ????????????????? ;)

Offline Marzena
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 293
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #23 dnia: 18 Marca 2005, 18:03 »
oooooooops nie zauważyłam, że Madzia już to odkryła :)

Offline davyjohn
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 751
  • Płeć: Mężczyzna
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #24 dnia: 18 Marca 2005, 18:10 »
Walduś drogi Panie, jak forum Ci nie odpowiada to łaskawie z niego idź, bo Twoje obrażanie mojej osoby mi się przestaje podobać. Ja znam osobiście jedną parę NIEZADOWOLONĄ z Bończy (dziwne rachunki na drugi dzień niewiadomo za co) ale do tej pory się nie wypowiadałem, bo wystarczające były te opinie co inni już zamieścili. Wisi mi to osobiście co się dzieje w Bończy i jakie traumatyczne przeżycia miał właściciel i jak traktuje innych, ale chamskie włażenie na moją osobę już mi nie odpowiada. Więc łaskawie sugeruję Ci żebyś zabierał zabawki i poszedł z nimi do Bończy... Acha, tam nie będziesz mógł się pobawić bo to niezgodne z tradycją pewnie...

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #25 dnia: 18 Marca 2005, 18:45 »
Że niby co? Wszyscy co krytykują Bończę są niewychowani, niekulturalni, nie znają tradycji, jedzą na gazecie i moze jeszcze łapami :!:  :?:  :!:  :?:

  Człowieku zachowuj się jak na dorosłego przystało :x
 To, ze ktoś wyraża negatywne opinie na temat takiego czy innego miejca (a od tego właśnie jest to forum), nie upoważnia Cię do obrażania ludzi...



Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #26 dnia: 18 Marca 2005, 19:17 »
Jak narazie nie wypowiadałam się na temat "Bończy" bo nigdy tam nie byłam ani nikt ze znajomych nie miał tam wesela. Teraz jestem coraz bardziej zszokowana tym co czytam - Waszymi opiniami ale i chamstwem i prostactwem "obu" panów - pan J. i pana W. Tak sie składa, że mój brat będzie miał tam w tym roku wesele i prawdę mówiąc aż sie boję na nie pójść! Nie wiem co bedzie jak z Tomkiem zrobimy jakąś "gafę" (w mniemaniu właściciela) - aż się boję KARY!!!!

Offline ktos
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #27 dnia: 18 Marca 2005, 21:46 »
A dajcie wy mi wszyscy swiety spokoj

Offline Jerzy
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #28 dnia: 18 Marca 2005, 22:25 »
Otoz informuje Cie droga Magdo ze ja z Waldemarem nie mam nic wspolnego. Pozdrawiam.

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Opinie o Bończy
« Odpowiedź #29 dnia: 18 Marca 2005, 23:24 »
Jestem w szoku tak to czytam! :shock:
Jestem oczywiście po stronie forumkowiczów, którzy na forum już są długo!
Panie Waldmarze i Jerzy opanujcie się :!:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077