byłam w dorado 2 lata temu na weselu i niestety goscie "gubili" się na sali. Sala ogromna, idealna pewnie na duże wesela, ale majac 80 osób to naprawdę nie było zadnego klimatu. Nawet 100 osób to chyba za mało. Poza tym bylo zimno, nie wiem jak jest teraz. co do jedzenia i obsługi gości nie mam zastrzezeń, wszystko bylo ok. Ale te zimne mury i ta ogromna przestrzeń nie tworzą ciepła i tej atmosfery. Przepraszam dziewczyny, ale takie jest moje zdanie. Z tego co wiem, to jedna z tańszych sal w naszych okolicach, bo 2 lata temu koleżanka płaciła chyba 135 zl za osobę. I pamiętam jeszcze, że miała problemy z kucharkami, bo zniknęło jedzenie. Kelnerki pozabierały mięso po obiedzie, mimo iż mlodzi prośili o pozostawienie. Pani młoda wparowała do kuchni żeby wyjaśnic sytuację, a kucharki wmawiały że mieso zostało zjedzone przez gości. Wychodząc oznajmiła ze jedzenie ma się znaleźć i jak wróciła za jakiś czas to sie znalazło w kuchni. Takze uważajcie dziewczyny, bo panie najwidoczniej pochowały sobie jedzenie, ale postawione pod ściana oddały. Chociaż pewnie obsluga od tego czasu juz się zmieniła, skoro szatina mówi, ze wszystko było ok.