oglądając różne bukieciki zauważyłam, że te z białych kwiatków są bardzo dyskusyjne, bo biel kwiatków nigdy (bądź przeważnie) nie jest zbliżona do bieli sukienki.
Wyróżnia się to zwłaszcza wtedy, gdy do bukietu dołożone są zielone dodatki, które potęgują to wrażenie, gdyż odbijają mocno biel kwiatków i sukienki.
Pewnie w niektórych przypadkach wygląda to dobrze i jest nawet wskazane (bo nie ma efektu zlewania się jednej bieli z drugą), ale nie wiem czy nie odnosi się wrażenia "brudnej bieli" (zazielenionej, zżółkniętej itd) - bo przecież biały kwiatek jest piękny i śnieżnie biały sam w sobie, ale w konfrontacji z jeszcze bielszą bielą sukienki po prostu żółknie.
Chciałam tylko na to zwrócić uwagę dziewczyn, które będą wybierały tego typu bukiety, aby później nie były zaskoczone, że końcowy efekt będzie inny niż myślały.
A co sądzą na ten temat nasze ekspertki??? (mam nadzieję, że nie było takiego wątku wcześniej)
Przykładzik:

