chyba wiem o co CI chodzi, znaczy z tym domem weselnym. tzn nie wiem czy to się nazywa Manhatan, ale jeden jest na klimontowie a drugi na pogoni i należą do tej samej babki więc to chyba to

w tym na klimontowie byliśmy, szczerze mówiąc średnio mi sie podobało, jakiś taki wystrój z lat 70-tych (raczej nie w pozytywnym znaczeniu) kawałki lusterek na ścianach i takie tam. na pogoni miała wesele moja koleżanka, oglądałam kasetę i tez średnio mi się podobało - jak dla mnie trochę tandeta, ale wszystko zalezy od gustów;) (może coś tam się zmieniło ja mam informację z zeszłego roku

)
nam się bardzo podobał dom weselny na ul. Kukułek w S-cu. to jak się od Urzędu pracy na klimontów jedzie w takich polach jakby

) jest ładnie wykończony i na zewnątrz i w środku, dużo miejsca, dekoracje tez ładnie wyglądają. polecam obejrzeć.
a definitywnie zdecydowaliśmy się na restaurację Belvedere na ul. Chemicznej w pałacyku Shoena (czy jak to to sie pisze). mnie tam zaczarowała obsługa, rewelacyjni kelnerzy

)) płacimy 128 zł, bez alkoholu, napojów, owoców i ciasta, ale za to z lodami.
Pozdrawiam!