Witam, bylam w continentalu na weselu rok temu. W skali od 1.-10 ocenilabym go na...7. Jedzenie (bycmoze zalezy od tego,co młodzi sobie zazycza) bylo ok,jedynie salatki trącały wczorajszą swiezoscia. Mysle,ze moznaby o to zadbac, sprawujac piecze nad kucharkami:) Nie odpowiadalo mi,ze continental byl otwarty dla ludzi z ulicy,tzn pewna czesc sali byla tylko wyznaczona dla weselnikow. To jakos tak...krepowalo. Na dole, przy toaletach znajduje sie chyba jeszcze jedna sala.Tam,jak slychac bylo po odglosach, odbywala sie jakas 18-stka. Zakrwawione zlewy, podchmielone dzieciaki wpatrujace sie w CIebie tepym wzrokiem w toalecie:D Nie bylo za ciekawie:) Podobal mi się wystroj sali,klimat.Rzeczywiscie jest tam ladnie:) Ostatnie slowa krytyki- po wyjsciu z continentala trafiasz bezposrednio na szara brudna , glosna ulice. Slub traci swoj urok,a zdjecia mlodej pary na tle tego wszystkiego wyszly..tragicznie:) ZAZNACZAM: bycmoze to byl tylko wyjatek i inaczej to teraz wyglada. Pewnie tez to kwestia gustu.