Julia, ja w gorsecie o podobnym kroju bawiłam sie na weselu u znajomych. Fiszbin było nieco mniej, ale zasada podobna. Owszem druty sie trochę wygięły, ale gorset zachował fason. Ogólnie wyglądało to bardzo dobrze, ale czułam się nienajlepiej-od połowy wesela czułam, że już nic nie przełknę i nic nie wypiję, bo inaczej się uduszę

Czego się nie robi, by wyglądać dobrze
Julia nie przejmuj się-Ty jesteś przecież szczuplutka, więc nie będzie aż tak bardzo czego ściskać i z pewnością się przyzwyczaisz!
A suknia napewno jest extra-już nie mogę się doczekać fotek!