Autor Wątek: VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!  (Przeczytany 13620 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« dnia: 13 Sierpnia 2005, 13:08 »
Chcę się podzielić z forumowiczami tym, co mnie wczoraj spotkało w restauracji Vivaldi.
Miałam w tym lokalu rezerwację na 24 września, wpłaconą zaliczkę 500 zł oraz ustalone wstępnie warunki organizacji wesela. W sprawie ustalenia szczegółów miałam spotkać się z przedstawicielem restauracji dopiero pod koniec sierpnia, jednak przypadkiem dowiedziałam, się że ów pan tam już nie pracuje. A była to jedyna osoba, która zajmowała się organizacją wesel w Vivaldim. Udałam się zatem na spotkanie z menedżerem restauracji (choć umówienie się z nim jest dość trudne, gdyż rzadko bywa na posterunku)....
I tutaj możecie sobie jedynie wyobrazić jakiego szoku doznałam, gdy zobaczyłam swoją rezerwację wykreśloną z kalendarza, a termin zarezerwowany na kogoś innego!!!!Okazało się, że nie jestem pierwszą oszukaną osobą-"pan od wesel" zrobił ten numer kilka razy i najzwyczajniej w świecie brał sobie zaliczki w kieszeń!

A teraz będzie najlepsze: oczywiście mojej rezerwacji nie odzyskałam, gdyż para która otrzymała termin po nas, ma już wpłaconą część kasy za całość wesela (okazało się, że ta para, też była wcześniej oszukana, ale zgodziła się przesunąć termin-tylko dlaczego właśnie na nasz!!!), i pan menedżer tłumacząc sytuację i podsumował, że może minie jedynie przeprosić i w ramach zadośćuczynienia zaprosić na kolację do restauracji!!!!!

W tym momencie moja cierpliwość się skończyła i zażądałam rozmowy z właścicielem lokalu (niestety tylko telefoiniczną)-pan się tłumaczył i przepraszał i prosił o spotkanie-niestety czas dla mnie znajdzie dopiero we wtorek (czyli dopiero za 3 dni!!!!), kiedy to obiecał, że postara się jakoś wynagrodzić poniesioną przez nas stratę i znajdzie nam dobry lokal na tę datę-używając swoich znajomości w mieście....

Sytuacja jest zatem bardzo kryzysowa   :x  I jestem po prostu wściekła!
Sprawy Vivaldiego oczywiście nie zostawimy-to jest po prostu skanadal!

Natomiast słabo mi się robi w tej chwili-mam przed sobą listę ponad 20 lokali szczecińskich i lepiej żeby gdzieś czekał na nas wolny termin!!!! Nie dopuszczam do siebie możliwości przełożenia imprezy! Muszę zachować zimną krew, to mi tylko pozostało! :|

Ostrzegam wszystkich forumowiczów przed tym lokalem-jeśli ktoś ma tam rezerację ustalaną jeszcze z p. Łukaszem-proponuję jak najszybciej to sprawdzić!

narazie na tym kończę, bo czas goni...

Pozdarwiam,
Obri

p.s. jeśli na forum zajrzą osoby poszkodowane w podobny sposób-proszę o kontakt
p.s. 2 jeśli ktoś słyszał o jakimś lokalu z wolnym terminem 24.09. proszę o kontakt

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Sierpnia 2005, 13:40 »
obri, zobacz lokale:
- HOTEL REDA
- RADISSON SAS HOTEL
- HOTEL PANORAMA
- RESTAURACJA HOTEL NORD
- CAFE PRAHA
- RESTAURACJA & PUB VIENNA
- CAFE RESTAURANT UŚMIECH
- RESTAURACJA-KAWIARNIA WSPOMNIENIE
- DOM WESELNY DELFIN
- RESTAURACJA BISTRO
- PAłAC MACIEJEWO
- RESTAURACJA RONDO
- ORBIS HOTEL ARKONA
Ponadto odsyłam do http://www.e-wesele.pl/baza2.php - nie ma czasu, trzeba dzwonic i się pytać.
ps. Mam nadzieję, że admini mnie nie pogonią z wymienioną listą. O kontakty i nr tel można pytać na priv.

Współczuję szczerze, nie wiem co powiedzieć ....
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Sierpnia 2005, 13:56 »
Willa Astoria jest wolna 24 września! Hurra! :jupi:

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline Marzena
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 293
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Sierpnia 2005, 14:10 »
Uffffffff bardzo sie ciesze ze znalazłas lokal  :)
Ja miałam bardzo podobna sytuacje i musiałam przełożyc ślub.

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Sierpnia 2005, 16:16 »
jejku jak dobrze, że znalazłaś lokal zastepczy. Czytam i oczom nie wierzę...ja miałam robić tam wesele, ale wychodziło drożej niz w drugim lokalu, poza tym cos mi mówiło, żeby wybrać właśnie ten drugi...ehh...szczerze mówiąc pan Łukasz nie zajmował się wówczas sprawami weselnymi, albo już się nie zajmował...

Cytat: "obri"
Willa Astoria jest wolna 24 września! Hurra!

mam nadzieję, że Twoje wesele i tak będzie bardzo udane...a od Vivaldiego ciągnijcie jak najwięcej- zrobili Wam ogromną krzywdę...nieładnie :(
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Sierpnia 2005, 17:03 »
Aż trudno uwierzyć, że takie rzeczy się dzieją :!: . Dobrze, że przeszłaś się tam wcześniej i dowiedziałaś o tym oszustwie. No i najważniejsze, że znalazłaś lokal :D .

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Sierpnia 2005, 17:56 »
Wlasciciel Vivaldiego bedzie teraz pewnie bardzo mily i przepraszajacy. Nie daj sie nabrac na mile slowka, malo brakowalo, a mialabys spore klopoty. A wlasciciel, zatrudniajac pana Lukasza, przyjal go z dobrodziejstwem inwentarza, wiec niech odpowiada za jego czyny w ramach ukladow sluzbowych. A wplata przez Ciebie zadatku byla forma zawarcia umowy. A tak na marginesie....mieliscie umowe na pismie? Te 500 zl to byla zaliczka, czy zadatek??
Bardzo dobrze, ze udalo Ci sie znalezc inny wolny lokal, a przeciez moglo okazac sie, ze nie bedzie to wcale takie proste.....Glowa do gory, teraz bedzie juz pewnie z gorki :)


Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Sierpnia 2005, 18:12 »
uffffffffffffffffffffffffff, cieszę się,że znalazłaś lokal!!! To okropne!! o zaliczkę walczcie!To nie są małe pieniądze! Za coś takiego powinny byc podwójne dla Was!

Offline kashira

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 83
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Sierpnia 2005, 19:51 »
Jestem w szoku.Sami też zastanawialiśmy sie nad Vivaldim-rzeczywiście Pana menadżera trudno zastać w lokalu,w końcu dano mi jego nr na komórke,na szczęście nie zdecydowaliśmy sie na ten lokal,bo menadżer ciągle mnie zwodził z odpowiedzią (kazał 2x dzwonić)czy można czy nie wnosić własny alkohol czy trzeba kupic u nich,bo u nas za mało ludzi miało byc na weselu-żeby im się opłaciło...W ostatniej chwili znalazłam Praha Cafe i tam zarezerwowaliśmy termin.
Obri walcz o tą zaliczkę-my mieliśmy podobną historię pół roku temu kiedy musieliśmy odwołać ślub z ważnych powodów i właściciel Remedium zwodzi nas 4 miesiące-a to nie mógł znaleść nikogo na nasz termin-kompletna bzdura,najpopularniejszy miesiąc czerwiec,a potem ciągle nie miał czasu na spotkanie,w końcu oddał połowe.
To straszne jak niektórzy chcą zbic kase na tym wyjątkowym dni-nieuczciwie :(



Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Sierpnia 2005, 20:06 »
UMOWA dziewczyny !!!! Umowa ! czy to dotyczy lokalu, fotografa, kamerzysty, wypożyczeniu sukienki czy zespołu. UMOWA!!! I można walczyć . A jak nie ma umowy, to jaki problem powiedzieć "Nie bylo zaliczki/ zadatku. Ja panią / pana nie znam". Mozna wtedy zrobić nas w balona, bo nie ma umowy i nie ma co się sądować, bo i tak nie wygramy.
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Sierpnia 2005, 20:27 »
wiecie co, to przechodzi ludzkie pojęcie!!!

 to jest po prostu skandal,zeby tak z ludżmi postępować..  i widzisz dobrze Obri, ze napisałam do tej dziewczyny, która pisała, ze Łukasz juz tam nie pracuje i ze ona to potwierdziła, bo teraz mozna wszystko załatwiac..

 a tak bys została na lodzie :evil:
ale cieszę się, ze masz juz lokal.. mam nadzieje, ze mnei to nie spotka,a wesele będzie udane...ale zaczynam trząść portkami..
ja byłam w Vivaldim w czwartek, nasza rezerwacja była.. ale takze mamy wpłacone tylko 500zl i ten kwitek..

mamy numer do goscia, który teraz się tym zajmuje.. musimy go dorwać.. i spisac jakąs umowę, tylko co w niej ma byc?? poradzcie :!:

Łukasz mówił, ze alkohol kupujemy sami,ze sale dekorujemy sami, ze kawa i herbata są do woli bez dodatkowych kosztów..  i powiem temu facetowi, ze to ma uwzględnic.. a jesli nie, to ja i Obri tak mu dupe obromimy, ze zadnego wesela tam miec nie będzie..
  w końcu dziennikarze wiele mogą... więc by nam pomogli



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #11 dnia: 13 Sierpnia 2005, 20:42 »
Cytat: "kashira"
Jestem w szoku.Sami też zastanawialiśmy sie nad Vivaldim-rzeczywiście Pana menadżera trudno zastać w lokalu,w końcu dano mi jego nr na komórke,na szczęście nie zdecydowaliśmy sie na ten lokal,bo menadżer ciągle mnie zwodził z odpowiedzią (kazał 2x dzwonić)czy można czy nie wnosić własny alkohol czy trzeba kupic u nich,bo u nas za mało ludzi miało byc na weselu-żeby im się opłaciło...W ostatniej chwili znalazłam Praha Cafe i tam zarezerwowaliśmy termin.
Obri walcz o tą zaliczkę-my mieliśmy podobną historię pół roku temu kiedy musieliśmy odwołać ślub z ważnych powodów i właściciel Remedium zwodzi nas 4 miesiące-a to nie mógł znaleść nikogo na nasz termin-kompletna bzdura,najpopularniejszy miesiąc czerwiec,a potem ciągle nie miał czasu na spotkanie,w końcu oddał połowe.
To straszne jak niektórzy chcą zbic kase na tym wyjątkowym dni-nieuczciwie :(


chwileczkę....

właścicielem REMEDIUM sa OKREGOWE IZBY LEKARSKIE w SZCZECINIE a nie jakiś tam właściciel....

jest pewien pan, który dzierzawi remedium na wesele i wynajmuje salę dla  chętnych ale jest to zupełnie odzielna firma- w zasadzie osoba spoza OIL...

[ Dodano: Sob Sie 13, 2005 8:48 pm ]
Cytat: "Madzialena"
a jesli nie, to ja i Obri tak mu dupe obromimy, ze zadnego wesela tam miec nie będzie..
w końcu dziennikarze wiele mogą... więc by nam pomogli


a mogą mogą..

jakby co daj znać.. mam kogoś w interwencjach w jednej ze szczecińskich gazet... ta osoba zajmuje się tego typu kwiatkami... :twisted:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Sierpnia 2005, 21:30 »
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy ;-)
I racja racja-zawsze trzeba spisywać umowę. Niech to będzie przestrogą dla wszystkich.
My niestety umowę planowaliśmy spisać przy ustalaniu szczegółów i wpłacie większej kwoty.
Moim jedynym dowodem jest kwit z potwierdzeniem rezerwacji, zatem te 500 zł to tylko zadatek.
Niemniej jednak sprawy tak bynajmniej nie zostawimy :nie:

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Sierpnia 2005, 21:41 »
Trzymaj kwit, choc to nie umowa ... ale zawsze potwierdzenie wpłaty. I nie spisywac uwów potem, później, nie odkładac przy większej kwocie, nawet jak wplacasz 10 zl - umowa musi byc i już !
orbi, bedzie dobrze :)
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #14 dnia: 14 Sierpnia 2005, 00:30 »
Obri!
Naprawdę współczuję nerwów i cieszę sie, że znaleźliście lokal na wesele. Szczęście w nieszczęściu. Ale właścicielowi Vivaldiego nie popuszczaj! Co ciebie interesuje, że ten Łukasz już tam nie pracuje - skoro właściciel przydzielił mu tak ważną fuchę jak rezerwacja lokalu na wesela to chyba mu ufał i nie był to jakiś pierwszy lepszy kelner....
W głowie się nie mieści jacy ludzie potrafią być podli....
Trzyma się - jesteśmy z Tobą!  :wink:

Offline kashira

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 83
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Sierpnia 2005, 15:04 »
Cytat: "monia"
chwileczkę....

właścicielem REMEDIUM sa OKREGOWE IZBY LEKARSKIE w SZCZECINIE a nie jakiś tam właściciel....

jest pewien pan, który dzierzawi remedium na wesele i wynajmuje salę dla chętnych ale jest to zupełnie odzielna firma- w zasadzie osoba spoza OIL...

Monia niewazne czy to właściciel Remedium czy dzierżawca sali,ale postąpił czyba niezbyt uczciwie,nie uważasz?



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #16 dnia: 14 Sierpnia 2005, 16:30 »
100% racji po stronie twojej oczywiście.. ale zdecydowanie ten ktoś nie jest właścicielem remedium...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #17 dnia: 15 Sierpnia 2005, 23:05 »
Obri bardzo Co współczuję i jestem w szoku po tym jak przeczytałam Twój post!
I zastanawiam się nad tym jak można taki "numer" komuś wywinąć przed najważniejszym dniem w życiu? Oni normalnie serca nie mają!
Choć z doświadczenia mojego szwagra, który ma bardzo często kontakt z właściecielami restauracji wiem, że tylko BARDZO nieliczni są w porządku wobec swoich klientów! Zawsze coś tam kombinują, żeby wyjść na swoje!Niestety!

Jednak cieszę się, że znalazłaś nowy lokal!
Głowa do góry! :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #18 dnia: 15 Sierpnia 2005, 23:51 »
ten numer to duży kaliber..

a wyobraź sobie, marto, że własciciel lokalu X umawia się na przygotowanie wesela dla pary Y, bierze zaliczkę i nie kwituje nawet odbioru pieniędzy.. ustalaja jakieś kwoty za wesele i rozchodzą się zadowoleni... kolejne spotkanie jest około m-c przed weselem żeby ustaklić menu i spisać umowę.. i zaczyna się... a to nie ma tego co było wcześniej ustalone albo to co miało kosztować tyle a tyle obecnie kosztuje tyle... jesteś m-c przed weselem i nie ma czasu żeby zmieniać lokal.. czyli.. jestes zrobiona na szaro... teraz płacz i płać... brak umowy (umowa "na gębę") to nie umowa...

niestety wielu restauratorów tak właśnie postępuje wiedząc ,ze młodzi postawieni przed faktem nie będą mieli czasu na zmianę lokalu i sa zmuszeni na przystanie na jego, czesto złodziejskie, warunki...

czyli

ZAWSZE PISEMNA UMOWA I PISEMNE POTWIERDZENIE ODBIORU KASY

jeśli ktoś chce inaczej podziękujcie, odwróćcie się na pięcie i uciekajcie...  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline koralik

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 241
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #19 dnia: 16 Sierpnia 2005, 08:29 »
ojojoj, sie narobiło!!!!!!!!!1
ale walvz, dziewczyno, walcz o swoje pieniadze...chociaz to nawet rzecz pieniędzy sie nie tyczy, ale potraktowania was....nie daj sie:)


Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #20 dnia: 16 Sierpnia 2005, 13:28 »
Cytat: "monia"


ZAWSZE PISEMNA UMOWA I PISEMNE POTWIERDZENIE ODBIORU KASY



Monia masz w 100% rację!
Uważam, że to jest i tak nie fair robić ludzi na szaro! Choć teraz właśnie oszustów na świecie nie brakuje!  :evil:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #21 dnia: 17 Sierpnia 2005, 19:56 »
wnioski po dzisiejszej rozmowie z właścicielem Vivaldiego:

-zaliczka została zwrócona bez problemów (choć według właściciela nasz kwit został sfałszowany przez wiadomą osobę)
-właściciel przepraszał nas i starał się przede wszystkim nas przekonać, że to nie jest jego wina, ani wina samego lokalu, tylko oszustwo jego pracownika
-w ramach przeprosin zaproponował nam kolację (oj nie sądzę byśmy skorzystali)
-w każdym razie mamy prawo do dalszych roszczeń (np. pokrycia różnicy w kosztach wesela z powodu zmiany lokalu) i to pomimo faktu, że nie mamy umowy na piśmie-o tym poinformowaliśmy pana właściciela i teraz ma on kilka dni na zastanowienie, czy sprawę załatwiamy polubownie, czy też mamy dochodzić swoich praw w sądzie

W każdym razie niech to będzie przestroga dla wszystkich. Sprawy związane z weselem najlepiej załatwiać bezpośrednio z właścicielem, albo chociaż je z nim konsultować i spisywać umowy z dokładnymi warunkami realizacji usługi. Co z resztą już było mówione na tym forum wielokrotnie. Musimy być świadomymi swych praw konsumentami.

Ja już się nieco uspokoiłam, bo mamy wesele w Astorii, ale nie wiem co by było, gdybyśmy nie znaleźli lokalu...

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #22 dnia: 17 Sierpnia 2005, 23:06 »
Obri całe szczęście, że wszytko dobrze się skończyło!
Pozdrowionka dla Ciebie! :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Agusia
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #23 dnia: 17 Sierpnia 2005, 23:47 »
Moim skromnym zdaniem, Astoria to bardzo gustowne miejsce. Widziałam zdjecia...nie przejmuj sie wszystko bedzie dobrze, a o swoje nadal walcz. Pozdrowionka :)  :D  :)  :D

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #24 dnia: 8 Września 2005, 16:51 »
Ehhh tak źle nie jest na szczęście...  :)

Wszystkim tym, ktrórzy biorą pod uwage Vivaldiego chciałabym coś napisac:

Ostatnio zadzwonił jeden z właścicieli Vivaldiego i bylismy na spotkanku.  

Powiem Wam, ze rozmowa bardzo kulturalna, własciciel starał się nam wszystko spokojnie wytłumaczyc  Przepraszał za Łukasza, mówił, ze chciał wynagrodzic to Tobie Obri robiąc wesele w innym terminie, ale rozumie Cię, ze nie skorzystałas z propozycji, ze zbyt mało czasu było na zmianę terminu, Że szukał Tobie innego lokalu itp.
Najbardziej boli go nie to, ze stracili parę razy po 500zł ,które łukasz sobie przywłaszczył, ale to , ze taka sytuacja miała miejsce, ze zawiedli klientów, ze po 3 latach starań i dbania o dobrą opinię -NIGDY nie podpisywali zadnych umów, skarg raczej nie było, a jak to dotyczyły szczegolików, a teraz jeden człowiek im to zaprzepaścił.  

ehh no ja cieszę się, ze u nas wszystko w porządku jest  
Mało tego.. hehe właściciel stwierdził, ze teraz to chyba zawsze będą spisywać umowy  :!:  i to porządne -nasza jak to wzór, była pokreslona,bo np.nie ma pokoju hotelowego itp.(więc tego typu rzezy były skreślone) to powiedział, zeby zrobic idealną, tylko ma byc zapisane to co będzie itp (takie zboczenie zawodowe, kiedys pracował w banku)

Dodatkowo są też plusy, o których nie wiedzieliśmy  
1) powiedział,ze po weselu dadzą nam dowolną liczbę pojemników jednorazowych na jedzenie, które będziemy chcieli zabrac.. a ja juz się martwiłam w co to spakuje   :wink:
2) jeśli braknie nam alkoholu, to oni pożyczają nam swoją wódkę (oczywiście taką jaką mają) a my potem im ODKUPUJEMY  takze nie jest tak, ze np.,będe płacic za flaszke 50 dych.. tylko trzeba odkupic to, co sie pozyczy
3) sami ustalą z dekoratorką (ponoc juz wiele razy z nią współpracowali) kiedy moze dekorowac salę

uffff Takze na razie wszystko sie zapowiada dobrze  w czwartek spotykamy się jeszcze raz, w celu podpisania porządnej umowy oraz wpłacenia tych początkowych 3 tys.  

Właściciel powiedział, ze nigdy nie spisywali zadnych umów, ale teraz wyciągnie odpowiednie wnioski z tego co się stało i umowy będą. W ogóle przejął się sprawą..
  i powiedział, ze nasze wesele jest teraz bezpośrednio w jego rękach :mrgreen:

 Mam nadzieje, ze teraz będzie juz dobrze... ale jednak ostrzegam wszystkich, by podpisywali umowę głównie z lokalem, zespołem ,kamerzysta czy fotografem.
Dla własnego spokoju psychicznego :oops:



Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #25 dnia: 9 Września 2005, 08:35 »
I jeszcze jedna ważna rzecz dziewczyny (monia juz coś wspomniała).....umowę ZAWSZE należy podpisywać z właścicielem, bądź osobą, która posiada stosowne pełnomocnictwo. Jedynie właściciel jest stroną umowy, a jakiś tam kierownik sali czy kelner, to mogą się co najwyżej kotletami zająć. Pamiętajmy o tym, żeby się nie okazało, że podpisujemy umowę z osobą, która nie ma upoważnienia do reprezentowania lokalu.


Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #26 dnia: 10 Września 2005, 03:51 »
Ojejjjjjjjjjjjjj......całe szczęście że to lokal czeka na mnie i że akurat ten problem mam z głowy:))))))) Dzięki w imieniu tych wszystkich nieświadomych zagrożeń i łatwowiernych istotek:) Nie wiedziałam że takie numery ktoś może robić. Lada miesiąc też wpadnę w wir przygotowań i teraz będę miała odpowiednie podejście... a nie na ładne oczy:)))))))))))

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #27 dnia: 10 Września 2005, 13:16 »
Cytat: "Moongirl"
Lada miesiąc też wpadnę w wir przygotowań i teraz będę miała odpowiednie podejście... a nie na ładne oczy:)))))))))))


Racja!
Niektóre firmy są po prostu bezczelne, aż włos na głowie staje :!:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #28 dnia: 10 Września 2005, 17:04 »
No więc właśnie: ja to mam takie podejście że w każdym uczciwego widzę, ale sprowadziłyście mnie na ziemię i teraz muszę zapamiętać że trzeba odwrotnie patrzeć:))))) nie chciałabym na własnej skórze tego przerabiać...:)

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
VIVALDI-WESELA NIE BĘDZIE!
« Odpowiedź #29 dnia: 11 Września 2005, 14:23 »
moongirl ja też taka jestem na szczeście moja dróga połówka ma głowe na karku :)