u mojej przyjaciółki było tak, że gdy przyjechał Pan Młody wyszłyśmy ( ja jako świadkowa
) po Niego i po świadka do samochodu, otworzyliśmy im drzwi, przywitaliśmy się i zaprowadziliśmy do domu, zostawiłyśmy ich w pokoju i poszłyśmy ubierać Panne Młodą.
Ja widziałam coś takiego poraz pierwszy, więc było to dla mnie dość dziwne, ale inne
, i troche za dużo zamieszania jak dla mnie
Natomiast na innych było tak, że Panna Młoda czekała w pokoju ze swiadkową, przychodzili Panowie, wreczali kwiaty i tyle