^ acha....

dzięki za informacje. jednak jakas tam hurtownia sukienek ślubnych istnieje w Gorzowie, bądź nie opodal

Nie myliłam się.
No właśnie - ja chciałam taniej suknie, no i najlpiej kupić. Choć zrezygnowana, że wszystkie są drogie w salonach to chciałam wypożyczyć. Trafiła mi sie w szczecinskim salonie ślubnym promocja i kupiłam sukienkę praktycznie w cenie wypożyczenia (a nawet ciutkę taniej, jeżeli chodzi o średnie ceny). Jednak mam pewność, że wytrzyma materiał, bo suknie z salonu to raczej nie badziewie.
No a co ta Pani - Barbie, zmieniona pod koniec wesela w kopciuszka moze zrobic z suknia? Ani nie sprzedać, ani do komisu... No ale przynajmniej była Barbie - może nie najlepiej jakości, ale OKO PRZECIEŻ NIE DOTYKA

tylko widzi...

...ale w sumie sukienka jest praktycznie na jedną noc, więc już ranem mogła być kopciuszkiem.
Kurcze, i można poczuć się jak w baśni, jak prawdziwy kopciuszek

. Szkoda, że tej hurtowni nie poszukałam wczesniej

!