No już sie bałam, ze nikt nie zajrzy:)
Napiszę Wam od razu co mam załatwione. W sumie wszystkie te rzeczy załatwiliśmy w 2 tygodnie, i to zaraz po zaręczynach, żeby zdążyć na przyszły rok. A i tak było bardzo ciężko. Mamy już:
-salę (udało się załatwić tą wymarzoną) ale zdjęć jej nie mam jeszcze a na ich stronie to są takie, że nic nie widać
-fotografa i kamerzystę w jednym (w sumie w kościele są 2 kamery i razem z nim kręci żona), facet jest sprawdzony, bo u mojej siostry na ślubie też był
-zespół (zastanawiałam sie nad DJ'em, ale Marcin sie uparł na zespół)
-kościół ( wybraliśmy sobie godzinę 16.00)