A więc od początku. . . . znamy się już dosć długo . . . . jedna podstawówka,jedna klasa w liceum (gdzie się nie znosiliśmy

). . . Potem jakoś się skumaliśmy i tak jakoś trwa to do dziś:))
Mój facet jest z tych, co zawsze twierdził,że się nie ożeni i takie tam. . . . Jednak wyjechał do Anglii (na całe szczęście dla mnie) no i jak tam był taki samotny,biedny to zachciało mu się zaręczać. . . . . . no i przyjechał do Polski na urlop i się Oświadczył

To było w Walentynki zeszłego rokum,, a teraz zaczynamy powoli przygotownaia do ślubu.
Na razie ammy salę (myślałam,że ztym będzie najwięcej problemów), jednak póki co mamy problem z grajkami: albo już terminy pozajmowane, albo ceny jak walną,to szok, albo za dojazd do Bydgoszcy sobie liczą. . . . . Ale jestem dobtrej myśli:))
Powiedzcie mi,co trzeba jescze pozałatwiać, co mogę teraz jescze zrobić?? Wiem,że mamy dużo zcasu ejscze,ale potem to mogę (możemy) mieć problem,bo na odległość,to może być ciężko. . . . . Mieszkamy etraz bowiem pod Warszawką,a ja nawetw tygodniu nie dam rady stąd się wyrwać. . . . .
Buziaczki dla wszystkich!!!!!!!!!!
Paulina
