Aniu, mamy "ugadane" sprawy kościelne, ale jeszcze bez formalności. Wiemy już kto i co będzie grał (np. kuzynka Tomka zagra nam na skrzypcach Ave Maria), wiemy mniej więcej jak cała ceremonia będzie wyglądać, mamy wybraną liturgię, pieśni, składanie przysięgi z pamięci, dekoracje, wszystkie takie kościelne rzeczy. Mam uwidzianą
przepiękną suknię, ale ciągle biję się z myślami
o jej cenę
Pytanie, czy mieć wymarzoną, czy taką, która nie kosztuje tyle pieniędzy. Salę już mamy na oku, trzymaj kciuki, żeby się udało, no i wiemy już na pewno jakie chcemy mieć obrączki, więc przynajmniej nad tym już się nie zastanawiamy.
Ech... to chyba wszystko na razie, listę gości już mamy
Pozdrawiam serdecznie