ja jeszcze nie wiem, jak bym chciała, żeby ten wieczór wyglądał.. organizuje mi go świadkowa i reszta moich przyjacółek, ja mam się tylk określić gdzie - czy klub, czy mieszkanie, ile osób, jaki klimat.. tak sobie myślę, że klub, to chyba nie koniecznie.. wolałabym, żeby było mniej osób - te najbliższe i mieszkanie na początek, klub może później.. ale znając nasze imprezy babskie, to do klubu już nie dotrzemy
