Juz jestem w Szczecinie. Przyjechalam dzisiaj o 15:00, jestem troche padnieta, ale dam rade cos wam napisac.
Impreze zaplanowalismy w Restauracji Ladoga - byl to jedyny lokal, ktory mial miejsca wolne na 23 czerwca - cale wesele zaczelismy organizowac po Swietach Bozego Narodzenia 2006, wiec czasu bylo malo.
W Urzedzie Stanu Cywilnego mamy termin na 15:30 - troche wczesnie, ale damy rade - boje sie tylko, ze o 22:00 goscie beda juz spali nosem w salatce
Ponizej lista rzeczy, ktore udalo sie juz zalatwic:
AGNIESZKA:mam juz sukienke - wybrana po konsultacjach z siostra - moja swiadkowa,
bielizna na noc poslubna kupiona,
podwiazke - zaprojektowalam sama,
buty sa,
umowilam sie na fryzure - 23 czerwiec 11:30 - mam nadzieje, ze zdarze - czas wykonania fryzury do 2 godzin, jest juz termin probnej fryzurki polaczony z przymiarka suknii,
zrezygnowalam z profesjonalnego makijazu - nie ze wzgledu na jego cene, tylko na to, ze nie lubie makijazu, malo sie maluje, a wiec rzesy moze mi zrobic moja siostra, kupie moze jakies fajne cienie do powiek u Inglota,
paznokcie mam zaplanowane na 22 czerwca (zaklad jest na Osowie, wiec daleko nie musze biegac),
sesja zdjeciowa zalatwiona na wtorek,
akademiki dla gosci przyjezdnych z Opola i zza granicy zalatwione,
"ogorek" - nasz samochod do slubu czeka zwarty i gotowy,
woreczki na prezenty dla gosci sa uszyte - tata mi pomogl, musze jeszcze znalezc jakies slodycze, ktore tam bedzie mozna wrzucic
BORYSma garnitur, krawat, koszule, buciki
obraczki zamowione
Jak na razie tyle sie udalo zrobic
