Dziewczyny, poradzę coś Wam. Jak się uda w salonie, to róbcie sobie zdjęcia koniecznie. Powiem z własnego doświadczenia, że ja nawet jedną zarezerwowałam, zaliczkowałam i jak przyszłam do domu i zaczęłam oglądać siebie w sukience, to się rozmyśliłam. Naprawdę polecam taki sposób. Sukienki w katalogach zazwyczaj okazują się inne jak się je zmierzy, nie odzwierciedlają stanu faktycznego. Warto porobić sobie fotki, a potem w domu poświęcić trochę czasu i pooceniać siebie:), popodsyłać koleżankom też, aby rzuciły okiem. Aparat w ruch i robić zdjęcia!