Moja mama mówiła, że słyszała, że taki stan będzie do końca czerwca. Dla nauczyciela to jednak zła wiadomość. Matury, egzaminy, rekrutacja do szkół średnich i na uczelnie. Cztery miesiące w plecy z realizacją programu. Oczywiście to czarny scenariusz. Liczę, że szybko wrócę do pracy.
Nie zazdroszczę ludziom pracującym w aptekach czy sklepach.