Całkiem fajne pomysły! Kącik dla dzieci - super sprawa, zwłaszcza jeśli dzieciaków na weselu jest dużo. Myślę, że podczas szaleństw w gronie rówieśników na pewno zgłodnieją i zjedzą wszystko to, co zostałoby dla nich przygotowane

Co do sushi - byłam w zeszłym roku na weselu u koleżanki, która podała także rolki. Pomysł - muszę przyznać - dość niecodzienny, ale ciekawy. Ja w każdym razie byłam pozytywnie zaskoczona, bo sushi uwielbiam. Ogólnie cała impreza była taka mało typowa - wielki namiot, ogród, potrawy tak rozmaite, że chyba pierwszy raz coś takiego widziałam. Ale było ekstra - na takim weselu jeszcze nie byłam. Szerze mówiąc każda tego typu impreza wygląda w Polsce prawie tak samo, a tam czekała niespodziewana odmiana. Myślę też, że mimo wszystko powinnaś wziąć pod uwagę to, czy Twoi goście będą w stanie to zjeść. Chodzi o to, by się nie zmarnowało. Chociaż jeśli ustalisz w cateringu np. konkretne rodzaje rolek (choćby i bez surowej ryby, by nikt już nie miał żadnych oporów) to myślę, że spokojnie to przejdzie i wypali. Słodki kącik - faktycznie nie nowość, ale dobrze się sprawdza i cieszy się sporym powodzeniem wśród gości

Co do namiarów na cateringi - odnośnie słodkości to nie posiadam sprawdzonego kontaktu (na moje wesele takie rzeczy robiła ciocia, ale jest samoukiem i nie przyjmuje ogólnie żadnych zamówień). Odnośnie sushi to musiałam przedzwonić do koleżanki żeby zapytać i dostałam właśnie odpowiedź od niej, że było to warszawskie Sushiberry. Kazała przekazać, że poleca i że była super zadowolona. Ja mogę tylko powiedzieć, że catering był bardzo efektowny, bo rolki ułożone zostały w napis, fajnie to wyglądało

Gdybym swoje wesele miała jeszcze przed sobą to na pewno bym się na takie coś zdecydowała.