Jak wiekszosc z Was Forumek wie, jestem zareczona juz dosc dlugo. Niestety wypadl mi kamien z ppierscionka zareczynowego- zdjecie pierscionka mozna zalezc w moim watku odliczneiowym jakby co. Kamien byl umieszczony pionowo w pierscionku, byl to bardzo nietypowy ksztalt kamienia, wiec u zadnego zlotnika nie bylo szans na wstawienie nowego, bo stary zgubilam...
Udalam sie wiec do jubilera, od ktorego pierscionek byl kupiony- czyli do "Szafira" w Grudziadzu. Sa dwa salony- w jednym byla zona szefa i zbyla nas nawet nie wiedzac o co dokladnie chodzi, mowiac, ze nie uznaja reklamacji

Pani wczesniej wydawala sie baaardzo mila i zawsze pomocna...ale bez komentarza...
Poszlismy wiec do drugiego salonu. Piekny, duzy salon jubilerski, bardzo wystawny... Poprosilismy o rozmowe z szefem. Przyszedl szef. Pokazalismy mu pierscionek i powiedzialam, ze wypadl mi kamien- bardzo grzecznie zreszta poprosilam o rade co teraz zrobic, czy mogliby chociaz kamien sciagnac, bo to byl glowny problem.
Otoz Pan kierownik wzial pierscionek do reki i zaczal swoja
obfita wymowe:
"Hm, wiedza Panstwo, te pierscionki sprzedaja sie swietnie, nie bylo jeszcze zadnej reklamacji. Widac ze pierscionek jest delikatnie mowiac "zmeczony". W takiej bizuterii przeciez sie drewna nie rabie, trzeba umiec nosic tego typu bizuterie..." Oczy rosly mi z kazdym kolejnym slowem z ust tego faceta... Irek probowal wtracic, ze ja pracuje przy biurku, a nie jako drwalka w lesie...ale niestety mowa tego Pana byla tak nieprzerywalna ze sie nie udalo powiedziec nic.
" ...bo przeciez po czyjejs stronie musi byc wina i chyba nie chce mi Pan powiedziec, ze jest jakas wada w tym wytworze, gdyby byla to nie sprzedawalyby sie tak dobrze, jesli nie odpowiada pani taka delikatna bizuteria to moze prosze w przyszlosci zainwestowac w bardziej masywne wyroby jubilerskie"Bylam tak wsciekla, ze nie potrafie tego opisac. Facet dal nam karteczke i moja mama ma odebrac pierscionek kiedy bedzie gotowy, oczywiscie ja musze pokryc koszty!!!
Wyszlam ze sklepu i powiedzialam do Irka "widzisz jaka jestem kretynka, nie potrafie nawet pierscionka nosic na palcu".
Nie powiem zeby bylo to dla mnie malo wazne, bo jest bardzo wazne, w koncu to pierscionek zareczynowy!!!
Takze tego salonu jubilerskiego nie polecam... i nie zycze nikomu takiej sytuacji.