Witajcie!
Wlasnie dzis mialam pierwsza wizyte u krawcowej i chyba wreszcie do mnie dotarlo, ze przygotowania tuz, tuz... Utrudnieniem jest to, ze mieszkamy z narzeczonym w UK, u slub tu i to juz 21 lipca! Wiec mam nadzieje, ze z pomoca mojej siostry (to narwanka, ona mi powiedziala o Was!) i z Wasza bedzie troche latwiej...
Pozdrawiam!!!