Ufffff... Dzięki dziewczyny za podniesie nie na duchu
Już myślałam, że ze mną jest coś nie tak i że przygotowania do ślubu zamiast mnie cieszyć to są przykrym obowiązkiem...
Podzielam zdanie
rajdówkiI tak jak
akto też cieszę się, że zanim poszłam na te targi to już miałam wybraną suknię (wprawdzie jeszcze nie kupiłam ale teraz to już na pewno nie zmienię zdania).
A te
to naprawdę niektóre żałosne były. Mam wrażenie, że śpiewanie 'na żywo' było w rzczywistości śpiewaniem z 'playbacku'
Organizacja tych targów też była kiepska, bo np. nie mieli planu targów, z którego można by się było dowiedzieć, na którym stoisku jest jaka firma. A nawet nie mieli spisu wszystkich wystawców, który mogliby sobie zwiedzający wziąć - była tylko gazeta, za którą trzeba było zapłacić
Podsumowując:
nic szczególnego