umowy są różnie konstruowane, jeśli w umowie jest napisane, że w przypadku odstąpienia od umowy/rezygnacji usług w jakimś czasie trzeba zapłacić karę umowną to trzeba tak zrobić, takie jest prawo. To jest umowa cywilno-prawna i wg prawa jeśli jest zapis o karze umownej (jest to zapis dobrowolny czyli Ty nie musisz go mieć co się równa temu, że w takiej sytuacji nie zapłacisz kary) to należy ja zapłacić. Ci którzy mają bardzo napięte grafiki tzn, sa dobrzy i trzeba się do nich dużo wcześniej zapisywać często mają w umowie zapis o karze umownej, to normalne. My mamy np. zapis o karze umownej w wysokości chyba 3 tys. w umowie z salą tzn z Dworem Hulanka, jeśli odstąpimy od umowy w okresie do 6 miesięcy od daty wesela to płacimy kare umowną, menager mówił, że oczywiście jeśli sa poważne przyczyny typu choroba, śmierć rodzica to odstępują od tej kary umownej, ale jeśli ktoś 3 miesiące przed stwierdzi, że chce inną salę to dla nich jest to duza strata, bo ciężko w tym czasie zapełnić ta luke i dla nich to duza strata. Akurat z fotografem czy kamerzystą nie wiem czy podpisałabym umowę zawierającą zapis o karze umownej tym bardziej, jesli cała usługa nie jest droga wydawałoby mi się podejrzane trochę, że chcą się aż tak zabezpieczyć. Jest taki wybór fotografów czy kamerzystów, że chyba tylko gdybym miała jakiegoś wymarzonego co robi cudawianki podpisałabym.
Nie mniej jednak ten zapis jest zgodny z prawem.