Witam!Mogę trochę się wypowiedzieć, bo byłam kilka razy jako gość na weselach wBRZOZIE a poza tym moja ciocia jakiś czas temu pracowała tam. Polecam bardziej namiot niż restauracje, restauracja ma mało miejsca i dla orkiesty i dla gości, poza tym przeszkadzają słupki nieco. Namiot ma dużą przestrzen i do tanca i do jedzenia i do orkiestry, jest gdzie wyjsc-ogródek z kątem dla dzieci. Jedzenie tez duży plus, smaczne, esetycznie podane, tylko może czasem wydaje sie mało , zalezy do ile jest w stanie wszamać. Obsługa? grzeczna co do zasady. Są to osoby dobierane z zewnątrz- (cięcie kosztów, zarabiaja groszowe sprawy) na ogól niedoświadczone, czasem jest jeden czasem dwóch stałych kelnerów. Kelnerzy pracuja( ci dobierani )ponad 20 h, nie chodza tylko z tacami, ale poleruja szkło, naczynia, odpowiadaja za bufety, aranzuja wnetrze( np bankietówki tworza) itd. Pani menager zaś kiwa tylko palcem, klasy ma mało, odpow iada jedynie za swoj " ladny wyglad" i za dekoracje kwiatowe- nie powiem,że są złe.