Też mam te tabletki w apteczce. Ostatnio nawet brałam bo przy kaszlu gdzie człowiek płuca wypluwa przynoszą prawdziwą ulgę. Reakcji organizmu nie zazdroszczę. Niestety tak bywa. Tylko się cieszyć, że mąż był w domu.
Biorę jedne tabletki na stałe i tam mam bóle mięśni w skutkach ubocznych. Jak mnie ręce zaczęły boleć pewnego razu to makabra. Podnoszenie ręki do góry to był ból. Ubranie się rano to był ból, właściwie większość czynności była męcząca. Na szczęście przeszło po około 2 miesiącach.
nawet nie chcę myśleć co by Liwia zrobiła gdyby mnie taką zemdloną znalazła!!! Uważajcie!
Nic by nie było, dzieci są mądrzejsze niż nam się wydaje.
Oboje z R mamy po chorobie które są dość poważne, długotrwałe ale mimo wszystko liczymy na to, że uda nam się ich kiedyś pozbyć bo medycyna idzie do przodu. Uczymy młodą od początku, że są różne choroby poważniejsze niż katar i nie da się ich wyleczyć. Mamy w domu taką maszynę, cena bagatelka 6 tys z małym haczykiem. Córka wie co to jest, dlaczego, wie wszystko co potrzebuje wiedzieć w tym wieku na ten konkretny temat. Dla ciekawskich zdjęcie maszyny i jednostki chorobowej na priv