Czesc wszystkim!
Zastanawiam się z moim przyszłym mężem nad naszym weselem, a konkretnie nad menu...
Organizujemy nieduże wesele na 72 os., głównie najbaliższa rodzina i kilku znajomych.
Jednak będą tam: babcie, dziadkowie, ciotki. Chodzi o to, że myślimy nad dosyć wyrafinowanym menu, może nawet bez wódki...małże, ostrygi itd. I tutaj powstaje problem, bo wiadomo, że "ciotki i wujki" wolałyby rosół, flaczki itd.
Z drugiej strony to nasz dzień....ale warto byłoby, żeby nasze rodziny też dobrze to zapamiętały ( wiecie jak gadają po kątach).
I może macie jakieś doświadczenia w tej sprawie... Co o tym myślicie?