Kupiłam suknie w zeszłym roku zatem trochę już leży, chciałabym ja trochę odświeżyć przed ubraniem w czerwcu bo nie najlepiej pachnie i przez to leżenie trochę się zakurzyła itp.
dziewczyny gdzie pierzecie swoje suknie ? Macie jakieś sprawdzone pralnie ?
z ciekawości uprałam kawałek sukni w letniej wodzie (na dole miała mały ślad po przydeptaniu przy mierzeniu zapewne) i lepiej wygląda, zeszło i ostatecznie nic jej się nie stało, zastanawiam się nad wrzuceniem jej całej do wanny z wodą bo jakoś nie mam zaufania do pralni chemicznych w których tak do końca nie wiadomo co z nimi robią a kwestia "na własną odpowiedzialność" to w ogóle mnie przeraża
mężatki gdzie prałyście swoje kiecki przed i po ślubie ? będę wdzięczna za namiary i opinie
