0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
my poznalismy sie dziwnie dziwnie??? znaczy jakos dziwnie?? ja księgowa krzys konstruktor. pracowąłam w biurze rachunkowym ktore obsługiwało jego firmę. jeździłam do jego firmy i czesto się spotykalismy gdzię przypadkowo. wtedy jeszcze bylismy obydwoje w innych zwiazkach. a pokoje w pracy były na przeciw. i tak po kilku miesiacach w jego firmie remonty. okazało sie że będziemy mieli pokoje obok siebie. tzn. krzysztof musiał przejśc przez mój żeby wejśc do swojego./
oj wiem wiem ale sie uczę wybaczcie. i jak suknia??