Zdjecia Ninki sa swietne (no, przy takich modelach nie jest to trudne Wink )

miło mi ogromnie... nam

Ekspert sie wypowiedział i skrytykował mój pomysł przekadrowania zdjęcia nr 3.
Za to ma zastrzeżenie techniczne co do zdjecia nr 1 (za duży nienaturalny cień, czyżby światło lampy błyskowej było nierozproszone) i zdjecia nr 4 (tło za mało kontrastowe i niepotrzebny ten kawałek niebieskiego u góry - rozprasza. Zdjęcie dużo lepiej sie ogląda gdy sie tą górę nieco obetnie - przynajamniej tu sie ze mną zgodził).

Lilu, a czy to nie jest take troche indywidualne? Tzn, szanuję Wasze opienie, ale to tak jak z poezją, obrazami itp, każdy autor ma swoją wizję, a każdy odbierający inaczej ją interpretuje. Choć do tego niebieskiego, hmmm.... no  cóż może trochę w tym prawdy  

[liliann]

tak jak z poezją, obrazami itp, każdy autor ma swoją wizję, a każdy odbierający inaczej ją interpretuje.

tia...spróbuj obiektywnie ocenić sztukę....to ci dopiero zagwosta...ile guztów tyle opinii. a jak sie jeszcze doda osobiste animozje do autora...to juz można doktorat napisać..  
...nie mnej jednak są w fotografii pewne kanony- złote standardy...

Powtarzam macie bardzo ładne zdjęcia, emanujące uczuciami, ekspresją...
Nie mniej jednak kurcze chciałabym chociaż raz zobaczyć fotę Pana G....hmm no w innej konwencji. Bez wąskiego kadru (którego jestem z resztą wielką fanką) taką z efektownie i ciekawie dobranym tłem..

A co jeszcze do Waszch fot.
Ubrałaś się kontrastowo - jasna góra, bardzo ciemny dół.
Źle sie fotografuje tak ubrane osoby, trudno jest dobrać takie tło, żeby nie zlewało sie z ubiorem.
Podobnie jak trudno sie fotografuje Parę Młodą: Panna w bieli, Pan w czerni...Lepsze są suknie ecru albo szampan...
   

Ubrałaś się kontrastowo - jasna góra, bardzo ciemny dół.
Źle sie fotografuje tak ubrane osoby, trudno jest dobrać takie tło, żeby nie zlewało sie z ubiorem.
Podobnie jak trudno sie fotografuje Parę Młodą: Panna w bieli, Pan w czerni...Lepsze są suknie ecru albo szampan...

OOO!!!   cenna uwaga, nie miałam o tym pojęcia

[demka]

okruszek napisał/a:
azzurra napisał/a:
Nie ma obowiązku tym się zachwycać, a czasami mam wrażenie, że wiele osób tak to właśnie traktuje.

TAK!


tak!

byc może tak jest, ale przykro by mi było, gdyby mi ktos powiedizał "brzydko wyglądałaś, paskudne dodatki, tandetne zdjęcia..." W takim razie lepiej nich się taka osoba nie wypowiada w danym temacie (jeżeli jej się fotki, czy coś innego nie podoba) niż po fakcie sparwia przykrość innej osobie...

A ja wolę, gdy ktoś jest szczery niż mi schlebia.

Na przyszłość można wiele sie nauczyć. Tak, jak Lila mi napisała, że źle się do zdjęć ubrałam. Teraz już będę wiedzieć, by w przyszłości założyć coś ciemniejszego na górę.

A czyjaś opinia nie wpływa na moje poczucie estetyki. Jeśli zdjęcia mi się podobały przed "wycenieniem" ich przez osobą trzecią, to będą mi się podobały i po tym fakcie. Ba, kolejna sesja będzie podobała mi się jeszcze bardziej, bo zastosuję się do rad osób znających się lepiej odemnie na rzeczy. No, to tyle mojego wywodu

[szajo]

A czyjaś opinia nie wpływa na moje poczucie estetyki.

otoz to ... i tak powinno byc

takie foty jak zdjecia slubne podobaja sie ich wlascicielom i nic raczej nie zmieni ich zdania... czy ktos powie ze zle dobrane ubranie, czy ktos jest przyciety, czy zdjecie nie ostre... tu i tak jest pokazywanch i tak tylko kilka fot z czesto ogromnego zbioru zdjec...
Kazdy wyglada pieknie w takim dniu co czyni rowniez takie zdjecia... to ze czasem zdarzy sie jakas wada w ich wykonaniu... trudno    tylko oby nie za czesto jak to ostatnio mialo miejsce u jednej z forumowiczek tyle  

[okruszek]

dziewczyny, zjeżdzacie z tematu !

dziewczyny, zjeżdzacie z tematu !

raczej nie, ciężko otworzyć wątek tylko o tym traktujący. Pan G (żeby było na temat) wg mnie robi dobre zdjęcia, a uwaga Lilian dot. mojego ubioru jest kreatywna. Pan G, może powinien uprzedzić nas o takim zjawisku, a nie zrobił tego. Mimo to zdjęcia w moim odczuciu są ok.

Czy to na temat okruszku, ?   (hihihi)

[okruszek]

Czy to na temat okruszku, ?  (hihihi)

aaaa ... juz mi wszystko jedno!

A ja powiem tak ; nie to ładne co ładne ale co sie komu podoba.
Uwazam ze jezeli ktos prosi o wyrazenie swojego zdania typu " Dziewczyny pasuje mi to czy tamto ? " to warto pisac tez te mniej pochlebne opinie. Ale jezeli ktos po prostu zamiescil jakas fotke to jesli mi si epodoba to to pisze a esli nei to siedze cichutko.
W moim watku dziewczyny pisaly pochlebne słowa ale były tez uwagi  i "refleksje",rady ktore wezme pod uwage - to mi si ebarzdo podobało i tak bys powinno !

Antalis, masz rację. Niemniej bywają takie wątki, w których ktoś nie pyta wprost o czyjeśzdanie, ale inni oglądając foto czerpią pomysły ze zdjęć tam umieszczonych. Wówczas warto coś niecoś podyskutować, na temat owych pomysłów i je ulepszyć, podrasować, by błędy nie były powielane.

[Kasia*]

Ja jak większość forumek , lubie oglądać foty, szczególnie te w dziale relacji i gratulacji. Jesli zdięcia mi się podobają to o tym piszę i gratuluje udanych zdięć. Jeśli uważam że nie są zbyt ładne, albo coś mi tam się nie podoba, to nic nie piszę, nie krytykuję.
Inna sprawa jest w setkach. Uważam że nie powinno się krytykować panny młodej jeśli jej sukienka albo fryzura mi się nie podoba, bo to jej wielki dzień, i jej wybór. Jeśli mi się spodoba, pogratuluję wyboru (i gustu ), jeśli chce porady w sprawie dodatków do tak jak inne forumki doradzę. bo Często jest tak że dziewczyny przedstawiaja kilka zdięć i oddać się krytyce innych.

Inna sprawa jest w setkach. Uważam że nie powinno się krytykować panny młodej jeśli jej sukienka albo fryzura mi się nie podoba, bo to jej wielki dzień, i jej wybór.

Tak ale o gustach sie nie dyskutuje a krytyczne opinie potrafia niezle zdolowac najbardziej zainteresowana.Jezeli np. taki a nie inny stroj wybrala to znaczy ze to jej si epodobalo - a to jest najwazniejsze bo JEJ wlasnie sie podobac ma.

[monia]

nie lubie przesady w stroju.. nie lubie jak ludzie wieszają na sobie tony dodatków,ze az kapie z nich  i wyglądają przy tym jak choinka...  

ja swoje uwagi czesto wysyłam na priv lub na gg..

[liliann]

nie lubie przesady w stroju.. nie lubie jak ludzie wieszają na sobie tony dodatków,ze az kapie z nich i wyglądają przy tym jak choinka...

Ja mam takie samo zdanie...
...tyle, że ja wolę przemilczeć....

A czasami fason sukni mi się nie podoba...no bo mam inny gust, ale nie mogę wymagać, żeby wszyscy ubierali sie podłóg niego nie???

[PumoRi]

nie mogę wymagać, żeby wszyscy ubierali sie podłóg niego

dokładnie tak, dlatego np. w moim przekonaniu jak piszę "ładna z Was para" mam na myśli to co im "z oczu patrzy"   chyba, że przed faktem ktoś pyta o radę, to staram się szczerze, ale delikatnie   przecież nie chodzi o to, żeby komuś kadzić, albo przykrość robić  

[narzeczona]

Ja wole czasem przemilczec niz falszywie schlebiac (dotyczy to zwlaszcza sukienek slubnych). A konstruktywna krytyka nigdy nie jest zla,pytanie tylko,czy dziewczyny sobie tej krytyki życzą,,Moze im byc przykro itp. Wiec chyba lepiej milczec.

oglądając zdjęcia slubne nigdy nie krytukuję - jak mi się nie podoba to nic nie piszę
ale jeśli forumka prosi o opinie to wydaje mi się, ze napewno nie obrazi się za głosy krytyki; zwłaszcza tej konstruktywnej

[Anielka]

jeśli forumka prosi o opinie to wydaje mi się, ze napewno nie obrazi się za głosy krytyki; zwłaszcza tej konstruktywnej

pewnie, że się nie obrazi, jeśli ktoś nie jest pewny, że wybiera dobrze i prosi o radę, to dlaczego miałby się obrażać?? Poza tym w takich sytuacjach konstruktywna krytyka bardzo się przydaje.

Myślę że lepiej przemilczeć niż fałszywie schlebiać bo można sprawić komuś przykrość. Ale jak już ktoś pyta o opinię to należy powiedzieć delikatnie jeśli nam się coś nie podoba. Zależy też od tego czego dana osoba od nas oczekuje - czy szczerej prawdy czy tylko zapewnienia że jest ok. Lepiej nie kłamać że jest piękni i cudownie tylko przemilczeć - tak jest wg mnie uczciwiej.

Jeśli to już PO ślubie, to żadna krytyka sukni, fryzury czy czegokolwiek nie będzie już konstruktywna, a raniąca, bo nie ma mozliwości wyciągnięcia wniosków na przyszłość i uniknięcia błędów, bo ślub z zasady ma się tylko jeden.

Jesli to PRZED ślubem, a osoba prosi o opinię, to czemu nie- mogę ją wyrazić.

[Madzialena]

a o jakie zdjęca chodzi, bo zapewene nie mówicie tu o ślubnych? jestem strasznie do tyłu z postami

Jeśli to już PO ślubie, to żadna krytyka sukni, fryzury czy czegokolwiek nie będzie już konstruktywna, a raniąca,

dokładnie tak

a o jakie zdjęca chodzi, bo zapewene nie mówicie tu o ślubnych?

raczej o slubnych  

Jeśli mi się coś niepodoba poprostu milczę.Wolę przemilczeć niż sprawić komuś przykrość

J też nie wypowiadam sie gdy coś mi sie nie podoba ale sama wolałabym sie dowiedzieć, co Ktoś myśli.Tak jak napisała Groszek, przed ślubem to może być pomocne ale po ślubie juz nic sie nie zmieni.Wiec jeśli ktoś pyta po ślubie to wiadomo ze liczy na pochwałębo ja bym tak zrobiła