Może Warzelnia?
Albo Sowa (ta stara w podziemiach na rynku, bo tam lepszy klimat) albo Oranżeria?
Albo Kubryk, Kredens, Jack, Stara Babcia?
Ja też wybredna nie jestem, więc się dostosuję do większości:)
Weekendy odpadają: dwa najbliższe i potem 28.07-ślub siostry męża, 01.09-ślub mojego brata
Pozostałe wolne!