po świętach narazie odebraliśmy obrączki

teraz ciągle chodzę koło nich i otwieram to pudełeczko

poza tym jesteśmy umówieni na spisanie protokołu, już się stresuję, bo my ze sobą już długo mieszkamy chociaż nie mamy wspólnego adresu, nie jesteśmy tu zameldowani, a nasze parafie są w miejscu zameldowania, a ks. zaczął wymyślać, że chyba zaświadczenie będzie potrzebne z tej parafii pod która niby teraz podlegamy.... bez sensu dla mnie, bo ja chyba tylko raz w tym kościele 'niby' parafialnym byłam... no nic, zobaczymy
dzwoniłam też do kamerzysty, żeby omówić szczegóły, ale ma się sam odezwać jakoś w maju

na dniach pozostaje nam ustalić menu itd......
a, i zaczynamy wkrótce kurs tańca

Sara jak mnie widziałaś to czemu mnie nie zaczepiłaś?

ja Cię nie widziałam

szukałam sobie sukienki na poprawiny, ale oczywiście nic ciekawego nie znalazłam, jedyna w której w miarę wyglądałam to ta:

ale nie wiem czy taka pasuje na poprawiny, jakoś średnio jestem przekonana