Służę pomocą wszystkim, którzy jeszcze nie powiedzieli "sakramentalnego tak". Trochę się nabiegałam zanim dopięłam wszystko ale było warto. Nie chcę się wymądrzać ale myślę, że takie żelazne zasady to:
Wesele- jeżeli macie gości "z Polski" to radzę pomyśleć o miejscu, w którym jest restauracja i hotel. Rozważania nad zabawą w jednym miejscu a noclegi np. w akademiku (wiadomo koszty), a w rezultacie oszczędność (biorąc pod uwagę transport gości na miejsce noclegu) to jakieś 5 zł różnicy

a warunki o wiele bardziej komfortowe.
Menu weselne- jak zapewne dla każdego z Was gdy dostajecie do ręki menu to za bardzo nie wiecie czy wystarczy tego jedzenia, czy będzie smaczne itp.; radzę przy okazji podejść do miejsca w którym planujecie wesele i skosztować potraw tam przyrządzanych, przy okazji możecie też przekonac sie o estetyce podawanych dań. A jeśli chodzi o przebieg całej imprezy najlepiej z organizatorem ustalić wszystko na piśmie, łącznie z godzinami podawania posiłków, kolorem i rodzajem dekoracji (Uwaga! nie dajcie sie zwieść zdjęciom z poprzednich imprez!)-chyba że sami możecie dekorować salę (o to też warto zapytać bo są miejsca gdzie za samodzielność trzeba płacić

), ustawieniem stołów, wazonami na kwiaty; kieliszkami, które będziecie bić a szczęście (moja przyjaciółka musiała sama je dostarczyć, a co za tym idzie za stłuczki zapłacić

, my co prawda za stłuczki nie płaciliśmy ale wypożyczaliśmy dodatkowe dzbanki na napoje i szampanki); warunkami korzystania z toalet (byłam już na weselu gdzie goście musieli płacić za WC

, kwestia parkingu- zdarzają się płatne a gosci weselnych może to niemiło zaskoczyć, kwestią nadzoru na parkingiem - my opłaciliśmy dodatkowo pana. I oczywiście cała masą innych drobiazgów np. pomieszczeniem na alkohol i napoje (my takowe mieliśmy do własnej dyspozycji z kluczem bez dodatkowych opłat

) i jeszcze jedno są lokale, które serwują gościom weselnym śniadanko a potem każą sobie za nie zapłacić

(bo poprawiny są na 14, a goście byli w restauracji o 11

)
Nie chcę sie wymądrzać tylko służyć radą.
Pozdrawiam wszystkich przyszłych małżonków,
Zonka od 28.08.2004 r.

Umieściałm to w formalnościach bo myśle, że to najodpowiedniejsze miejsce na takie żelazne zasady/rady zanim cokolwiek się zacznie organizować.
Życzę powodzenia
