Autor Wątek: Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.  (Przeczytany 4365 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Betty

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Założyłam ten temat gdyż zupelnie jestem niezdecydowana na swoj wyglad na slub koscielny.Jedno jest pewnie moj przyszly maz bedzie ubrany na jasno,a kamizelke bedziemy szyki pod material jaki bde miala suknie,ehh tylko najwiekszy problem jest ze mna.Mam 166cm wzrostu i waze 76kg wiec jestem pulchna panna mloda.I mam wielka nadzieje ze mi pomozecie sie wycharakteryzowac na dzien mojego slubu.Wklejam foto moje,mojej sylwetki,nio i twarzy,i bardzo was prosze,blagam o pomoc w ...

1.Znalezieniu odpowiedniego koloru wlosow do mojej karnacji(wlosy naturalne sredni/do ciemniejszego  brazu,wlosy poldlugie,raczej cienkie)
2.Znalezieniu odpowiedniej fryzury na codzien i na slub(chce miec diadem,i wysoko upiety ewlon)
3.Znalezieniu odpowiedniego modelu sukni,i czy ta na foto bedzie mi posowala??Ewentulanie jaki kolor /odcien sukni bedzie dla mnie idealny?
4.Czy zlote dodatki beda do mnie pasowaly??

Bede wdzieczna bardzo za konkretne rady,bedzie to chyba najczesciej ogladany watek przezemnie eh..nio w koncu musze sie na cos zdecydowac wizyta u krawcowej goni a ja nie ide bo nie wiem z czym mam isc.

Czy taka suknia bedzie pasowala mi??
http://img210.imageshack.us/img210/6537/123ws.jpg

Czy takie wciecie bedzie mi pasowalo??

A to ja

A to moja figura

[/list]


Offline Betty

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Maja 2006, 11:56 »
Suknia bo nie wyszla




rybkawiedenka
  • Gość
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Maja 2006, 12:15 »
Moim zdaniem najwazniejsze jest to jak ty sie czujesz komfortowo - tzn czy wolisz siebie z upietymi czy rozpuszczonymi włosami itd. BO tak na sile to nawet jak bedzie najpiekniej na siwecei wygladac ale nie bedziesz się komfortowo czuła to nie osiągniemy sukcesu.

Offline Betty

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Maja 2006, 12:22 »
Z calkiem rozpuszonymi czuje sie zle ale z lekko upietymi juz bardzo odbrze.A suknia z gorsetem czuje sie dobrze.Wiec czekam na odp. i rady


rybkawiedenka
  • Gość
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #4 dnia: 24 Maja 2006, 12:28 »
No jak tak sobie mysle o tym co napisalaś to wydaje mi sięże mogłabyś odejść od czytej bieli w sukni i za miast tego - zeby optycznie wyszczuplić sylwetke - zaszaleć np z gorsetem w innym kolorze albo sukni np w złocie. Jeżeli twój luby będize miał jasny garnitór to trzeba tylko uważać żeby kolory się dopasowały.
Kolor włosów bym zostawiła ciemny, ale rozświetliła jasnymi pasemkami tak aby nadać im takiego odcieniu złotej jesieni. mozesz je lekko zapóscić do ślubu - wtedy będize jeszcze łątwiej coś podpiąć.

Co myślisz?

rybkawiedenka
  • Gość
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Maja 2006, 12:35 »




Wydaje mi sie ze mogłabyś pójść gdiześ w tym kierunku. Wtedu kolorami kształtujesz figure, gorsetem dodajesz talii i jednocześnie dopasowujesz siędo pięknej polskiej jesieni i kolorystyki... Dokładasz jesienne włosy, ciepłe złoto, diadem bardzo subtelny i delikatny miodowy makijaż i dla mnie bajka....

Offline Betty

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Maja 2006, 13:02 »
Hm.bardzo ciekawe.ale chyba wszstko co moge ze suknia zrobic to tylko max eri ewentualnie dodatki zlote.Tradycja rozumiecie kochane...A jaka farba zrobic te pasemka na zlota jesien???


rybkawiedenka
  • Gość
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #7 dnia: 24 Maja 2006, 13:08 »
Tradycja tradycją ale twoje samopoczucie najważniejsze!  Ta pierwsza suknia ma moim zdaniem bardzo łądny kolor, jeżeli przez lato złapiesz troszke kolorku i pięknie by się odcinała na ciele.
CO do kolooru to nie ryzykowałabym sama. WYbierz siędo zaufanego fryzjera i poszperaj w patelach farb. Myślę że dobry fryzjer bez problemów złapie temat.

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #8 dnia: 24 Maja 2006, 13:15 »
Betty, masz bardzo sympatyczną, delikatna i ładną buźkę..Twoja lekka pulchność w ogóle nie będzie przeszkadzać, jeśli założysz tą sukienkę, którą pokazałaś..włosy na Twoim miejscu upiełabym..nie widać na zdjęciu , jakie masz wcięcie w talii i trudno ocenić odcień skóry (bezowy czy różowawy), bo zdjęcia lubią kłamać..jeśli w rzeczywistości jest tak, jak na fotce, to złoto będzie Ci pasowało..nie wiem czy dobrze zauważyłam, że masz zielony odcień oczu..jeśli tak to widzę Cie w czekoladowym ciepłym kolorze włosów..


rybkawiedenka
  • Gość
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #9 dnia: 24 Maja 2006, 13:23 »
Czyli  oosta mamy podobne zdanie.... :)

Offline alex

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek październik 2008
  • data ślubu: 3 WRZESIEŃ '05
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Maja 2006, 13:42 »
hmm.. moim zdaniem powinnaś właśnie unikać takich bezowatych sukni. teoretycznie mają coś ukryć ale w praktyce dają efekt wielkiej panny młodej.

może powinnaś spróbować z prostszą suknią o bardziej opływowej linni, tj spódnica o linni A lub zupełnie prosta ale nie zwężająca się ku dołowi. bez wielu dodatków i koronek, bez aplikacji przebiegających w poprzek ale raczej pionowo bądź ukośnie

gorset  bez wycięcia w serduszko przy dekolcie, raczej prosty

włosy upięte dość wysoko, mogą być częsciwo upięte a częściowo rozpuszczone (ja tak miałam).
Myślę ze jak pójdziesz do paru salonowów i przymierzysz kilka różnych fasonów sukni to na pewno zobaczysz w czym będzie Ci najlepiej

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #11 dnia: 24 Maja 2006, 14:45 »
Tak dobrze nie widać, jaką masz figurę (talia!!) ale ja sama jestem pulchna (nawet bardzo wyrośnięta) i wiem, że gorsety odpadają! Gorset plus odstający brzuch nie wygląda dobrze. Nie wiem, jaki ty masz brzuszek ;)
Zawsze wyszczupla fason w literę A.
Kolor biały wcale nie pogrubia, ale lepiej, żeby to był mat. I raczej coś z szerszymi ramiączkami... albo króciutkim rękawkiem, bo przy gorsetach bez ramiączek czy rękawków czasem brzydko wypływa górą tłuszczyk, zwłaszcza, jesli ma się obfity biust.
Jak zaczniesz mierzyć sukienki, zobaczysz, w czym czujesz się najlepiej.

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #12 dnia: 24 Maja 2006, 14:52 »
Ja bym bardziej Cię widziała w sukni jednoczęściowej - myślę że dla pulchnych Pnien młodych gorsety to nie jest coś wspaniałego gdyż jeszcze bardziej podkreślają figurę. Jest tyle pięknych sukienek jednoczęściowych , panie w salonach umieją zrobić i dopasować wszystko. Co do kwiatków to naprawde możesz mieć co chhcesz kwiaty wiszące trochę Cię od przodu "zasłonią" możesz nimi coś ukryć ;) kolor to już zależy od tego jakie będziecie mieli dodatki na sali, aucie :) masz duże pole do popisu - działaj :) Powodzenia... :serce:
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #13 dnia: 24 Maja 2006, 15:02 »
Przychylam się do profesjonalnego postu Martini - jedynie gdy pomierzysz różne fasony sukienek, stwierdzisz w czym byłoby Ci dobrze. Ja szczupła też nie jestem i też chciałam suknię prostą, ale okazało się, że bardzo dobrze wyglądam w spódnicach z gorsetem wydłużonym, bo podkreślają talię i odwaracają uwagę od bioder. Także ostatecznie na to się zdecydowałam, ale zanim - przymierzyłam jakieś 10 modeli kiecek. Kolory zdecydowanie kremowe, biały "powiększa" wg mnie i nadaje się tylko dla szczuplutkich panien młodych. Makijaż delikatny - usta masz ślicznie wydatne dlatego na nie nałożyłam transparentny błyszczyk, natomiast bardziej podreśliłabym oczy - właściwie takie są tendencje w makijażach ślubnych. A co do włosów - ślicznie wyglądają teraz balejaże. Także jakbyś sobie zrobiła kilka rozświetlających pasemek to na pewno zrobi to fajny efekt.

Offline Betty

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #14 dnia: 24 Maja 2006, 18:10 »
Wasze rady sa bardzooo profesonalne i wlanie o takie mi chodzi,jestem bardzo wdzieczna za te rady,mile widziane sa w wiekszej ilosci choc jak na 1dzien to jest ich i tak dardzoo duzo..DZIEKUJE..i czekam na wiecej..ehh


Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Charakteryzacja Betty do jej ślubu:):) 14.10.2006r.
« Odpowiedź #15 dnia: 25 Maja 2006, 09:24 »
Więcej będzie jeśli przejdziesz sie po salonach, porobisz trochę fotek i je powklejasz.